Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
Cytat: |
W kolejnym tomie esejów Clive Staples Lewis (1893-1963), pisarz, filozof, wykładowca uniwersytecki, autor słynnych "Opowieści z Narnii", wyróżnia cztery rodzaje miłości: przywiązanie, przyjaźń, miłość erotyczną i Caritas, która jako miłość Boga i bliźniego jest z nich najważniejsza.
Lewis pokazuje, jak płynne są granice między poszczególnymi rodzajami miłości - jedna może przechodzić w drugą tak, abyśmy w rezultacie lepiej mogli zrozumieć, kim i po co jesteśmy.
Prowokująca, oryginalna opowieść o tym, czym jest prawdziwa Miłość.
|
Kolejna książka Lewisa za którą się wzięłam po "Rozwodzie ostatecznym" i "Póki mamy twarze". I jak tamte miałam problem z jej zrozumieniem No noże nie do końca. Chodzi mi o to, że Lewis pisze mądrze, to widać; podoba mi się jak w tej książce, jak w żadnej innej, które jego czytałam, odnosi się do Boga. ALE skąd on bierze wnioski to jest dla mnie zagadką
Najbardziej podobał mi się rozdział o przyjaźni i o miłości erotycznej czyli Eros, chodzi po prostu o miłość, która łączy kobietę i mężczyznę . Czytając tą książkę niejednokrotnie mówiłam do siebie "Lewis, szkoda, że ty już nie żyjesz, przydałbyś się na nasze czasy". To w kontekście przyjaźni Artura i Merlina z serialu "Merlin", którą wiele fanek bierze za "miłość". Lewis, mimo, że pisał to pół wieku temu!!, rozprawia się z poglądem, że nie istnieje prawdziwa, głęboka miłość miedzy dwoma mężczyznami i, że trzeba od razu doszukiwać tu się drugiego dna. A swoją drogą, ciekawe czemu w przykładach z literatury nie podał przyjaźni Froda i Sama
Książkę, jak i inne, polecam ale i uprzedzam - tego nie da się czytać jak powieść. Jeden rozdział na dzień wystarcza.
EDIT:
I co, żadnej odpowiedzi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 21:09, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|