Życie i twórczość...

Użytkownik roku 2010

Arya, powiedz nam, pewnie nikt Cię tu nie skrytykuje, przecież każdy na prawo wyrazić swoje zdanie... Smile

A zaciekawiłaś mnie swoją wypowiedzią. Very Happy

Turysta Narnijski

Tak Arya powiedz,ja też jestem bardzo ciekawa,co Ty o tym sądzisz.

Turysta Narnijski

Właśnie!Pisz śmiało Very Happy

Władca Narnii

Pisz śmiało, jestem bardzo ciekawa co chcesz napisać Mruga

Nie bój się, nikt Cię nie skrytykuje Smile

Narnijczyk

Bo... wydaje mi się... że... kocham... bardziej Aslana od Jezusa... Może dlatego, że Jezusa w postaci Aslana LEPIEJ znam?
Aniaaa kiedyś mi mówiła, że pewien chłopiec napisał do Lewisa mniej więcej taki list:
Kocham bardziej Aslana od Boga.
A Lewis mu odpisał:
Aslan i Bóg to to samo, tyle że w innej postaci.

Władca Narnii

Arya, nie ma czym się martwić, ani czego wstydzić Mruga

Może tylko misię tak wydaje, ale myślę, że Lewis specjalnie stworzył taką, a nie inną postać Aslana, żeby go upodobnić do Jezusa, i żbyśmy tak go pokochali, nie wiedząc o tym, że tak naprawdę coraz bardziej kochamy Jezusa, coraz bardziej się do niego przywiązujemy. Mi się tak wydaje,ale prawdopodobnie się mylę Smile

Najsympatyczniejszy 2010

Arya.. Cóż, Aslan i Jezus, to w OzN ta sama Osoba, ale tylko tylko w OzN. Należy pamiętać, ze Aslan jest wytworem wyobraźni Lewisa, a on Go stworzył , aby przybliżyć chrześcijaństwo dzieciom (bo to w końcu do nich są adresowane OzN), przez pokazanie Jezusa w postaci Lwa.... Ja tak to rozumiem. Mnie też jest poniekąd łatwiej tak wyobrażać Jezusa, jako dostojnego Lwa...

Troll, dlaczego uważasz ze się mylisz? To już raczej ja Smile

A Lew rzeczywiście silnie oddziałuje na wyobraźnię.

Narnijczyk

Kamień spadł mi z serca. Myślałam, że wasza reakcja będzie gorsza Jezyk

Władca Narnii

Arya, muszę przyznać, że mamt aki problem jak TY Very Happy

Kiedy myślę o Raju, wyobrażam tam sobie Aslana. Jest on mi bliższy,,, i tak jakby bardziej mu ufam?
Al nie martwię się tak bardzo, gdyż Lewis dostawał listy typu: C mam zrobić, wolę Aslana niż Boga? I Lewis wcale nie potępiał, ale mówił, iż to nas tylko zbliży do Jezusa Mruga

Władca Narnii

Właśnie

Myślę, że nie należy się tak zamartwiać. To nic złego, w końcu Lewis zrobił to celowo, żeby przybliżyć przez Aslana Nas do Boga. Na razie jeszcze te postacie się nam zlewają w jedną, ale myślę, że z biegiem czasu, jak nasza wiara będzie dojrzewać nauczymy się je odróżniać, ale wciąż będziemy mogli się jedna do drugiej odnosić Mruga

Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodzi

Użytkownik roku 2010

Wiecie, ja też tak mam. Pewnie to przez to, że Aslana lepiej znamy, wiemy o nim jakby więcej, można powiedzieć, że go widzieliśmy... Smile

No, ale jak mówicie i jak mówił Lewis to nas zbliży do Jezusa Smile

Narnijczyk

Gdyby nie Lewis... to bym chyba nigdy tak bardzo nie pokochała Boga.

Władca Narnii

Ja myślę, że też. Miałam poważny kryzys wiary, ale odświeżyłam sobie ksiażki Lewisa i... przełamałam kryzys. Jestem mu za to naprawdę wdzięczna.
Czytam teraz kolejny PRzewodnik o Narnii, jest tam wiele ciekawych rzeczy o lewisie Very Happy

Narnijczyk

Jaki tytuł nosi ten przewodnik?

Zróbcie nowy temat, błagam. Bo o Lewisie jest tylko jeden Very Happy

Narnijczyk

Oj chyba mam tak samo Arya. Ale powiedzcie mi bo nie rozumeim. Jak Lewis zobaczył tego fauna idacego przez zasniezony las z parasolem i paczkami???? Przysniło mu się czy zobaczyl go na jawie jakoś??? Wspaniale jest zapamietac cos z dziecinstwa i to cos tak niesamowitego.