Autor |
Wiadomość |
<
Filmy
~
sceny z Księcia Kaspiana
|
|
Wysłany:
Pią 18:17, 01 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Cieszyna Płeć: Kobieta
|
|
Jakie sceny z filmu Książę Kaspian was rozśmieszyły, powaliły na kolana,a które wzruszyły? Piszcie też które najchętniej wyrzucilibyście. Podzielcie się też swoimi przemyśleniami na temat niektórych scen. Był już temat "Książę Kaspian" ale chyba nie zaszkodzi jeszcze raz obejrzeć
Więc może zacznę film mi się podobał więc nie będę wymieniać wszystkich scen ale w pamięci bardzo mi utkwił moment kiedy rodzeństwo odnajduje ruiny a Łucja mówi "Wyobraźcie sobie kolumny i ściany, i szklany sufit." a Piotr odpowiada "Ker Paravel" mi to zawsze przywołuje na myśl taki powrót do przeszłości mimo że wiele się zmieniło oni ciągle pamiętają i mają nadzieję (no może poza Zuzą ale to inny temat).
i oczywiście scena kiedy ratują Zuchona, zawsze mam wrażenie że on od początku podświadomie wie kim są ale nie chce dopuścić mysli do siebie że te dzieciaki to dawni władcy Narnii.
Lubię też rozmowę Łucji z Aslanem kiedy Aslan mówi że nic nie dzieje się dwa razy tak samo a Łucja pyta czy gdyby przyszła wcześniej tamci by nie zginęli Aslan wtedy odpowiada nigdy się nie dowiemy o by było gdyby. Ta rozmowa mi uświadamia że nie powinniśmy zbyt długo zapatrywać się w nasze błędy ale próbować je naprawić.
Może na razie tyle
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:26, 01 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
Hmm, dawno już nie oglądałam KK.
Ulubione sceny?
Końcówka, "This is Call".
Gdy przenoszą się do Narnii, ten pociąg, MUZYKA!!
"Koronacja" Kaspiana? Chodzi mi o scenę gdy starsi klękają przed Aslanem, wiedzą, że zgrzeszyli, każdy na swój sposób (rozumiecie - Piotr-pychą itd), a Aslan im wybacza. I "nie wiem czy jestem godzien". No i potem "Teraz już go widzisz"?
W ogóle wszystkie sceny z Aslanem są piękne. Szkoda, że nie mogę tego powiedzieć o PWdŚ gdzie jakby On zmalał...
Lubię Edmunda w tej części, nie miał łatwo chłopak z takim bratem. Ale trzymał jego stronę, był dla niego podporą. No i jego "Wiem, radziłeś sobie".
Muszę znowu obejrzeć KK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:12, 02 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Zdecydowanie przejście do Narnii, scena, kiedy pojawia się Aslan i im pomaga, a potem sobie z nim orzmawiają i końcówka.
\Sceny z Aslanem są najlepsze.
Oj w 3 części Aslan wcale nie zmalał. Np. scena Łucji z lustrem i końcówka były też świetne. A poza tym - w książce też go dużo nie było, chyba nawet mniej niż w filmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:15, 03 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Ja reż uwielbiam scenę przeniesienia do Narnii, muzyka tu dużo działa.
Poza tym scena z Białą Czarownicą, walka Piotra z Mirazem jest świetne zrealizowana, no i oczywiście powrót do naszego świata
Ogólnie jak tak sobie teraz myślę, to cały film jest świetny (zwłaszcza porównując z PWdŚ) i trudno jest wybrać najlepsze sceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:50, 05 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń Płeć: Mężczyzna
|
|
W sumie to najbardziej podobała mi się pierwsza część - pod względem zgodności z książką, a pod względem realizacji, nakręcenia (nie wiem jak to nazwać - może po prostu każdym innym) to bez wątpienia powiem PWdŚ.
Ale co do KK:
- scena "No wsiadaj Wandzia" i spojrzenia rodzeństwa po sobie nawzajem
- pierwsze spotkanie rodzeństwa z Kaspianem (starcie Piotra i mina Kaspianka gdy widzi Zuzę)
- scena walki (wiem, że to nie rodzeństwo ani aktorzy wymyślali choreografię tylko jacyś specjaliści, ale mimo to jak tak "wejdę" w ten film i wyobrażę sobie, że to w sumie dzieciaki miały obmyślić taki plan strategiczny to ręce same składają się do oklasków; mam nadzieję, że jestem zrozumiały: podoba mi się ukazana bitwa, którą teoretycznie zaplanowały dzieci)
- scena gdy jedna mysz nie chce sobie odciąć ogona (na końcu, kiedy Aslan rozmawia z Ryczypiskiem)
- scena kiedy Zuza i Łusia jadą konno, zatrzymują się, Zuza zabija Telmarów, a kiedy koń jednego z nich jedzie prosto na nią nawet nie mruga okiem (mistrzostwo)
- końcowa cała scena pożegnalna (przekazanie miecza Kaspianowi, informacja, że Piotr i Zuzanna nigdy nie wrócą do Narnii, uściski, itd.)
- śmieszne było też jak Łucja z ogromnym rozmachem przecina więzy na rękach Zuchona (jak to komentował zdaje się William: "zrobiłaś to jak Zorro" )
przepraszam, że nie po kolei te scenki; jak mi się coś przypomni to dopiszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:59, 09 Kwi 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Fifi13 napisał: |
- pierwsze spotkanie rodzeństwa z Kaspianem (starcie Piotra i mina Kaspianka gdy widzi Zuzę) |
No, to jest fajne .
Kaspian: Wyobrażałem was sobie inaczej - patrzy na Zuzę.
Edmund: My ciebie też - i kątem patrzy na Zuzę, jakby się domyślał, o co chodzi... a on to jest w ogóle mądry (i przystojny )
Cytat: |
- scena gdy jedna mysz nie chce sobie odciąć ogona (na końcu, kiedy Aslan rozmawia z Ryczypiskiem)
|
No ja też bym chciała odciąć sobie ogon dla Ryczypiska (gdybym go miała )
I te miny Edzia: pierwsza, jak rozmawia z Mirazem, druga, na koniec z Kaspianną, jak się wykrzywił, a trzecia z latarką... po prostu bosko .
Jeszcze miałam jakieś ulubione sceny, ale na razie zapomniałam, jakie... . Chyba muszę jutro obejrzeć KK...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez _Fifi_ dnia Pon 16:31, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:30, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Mężczyzna
|
|
W księciu Kaspianie powaliła mnie na kolana i wzruszyła scena z Asteriusem podczas ataku na zamek Miraza, jego podtrzymywanie bramy... ta scena była przepiękna , te poświęcenie te męstwo, było to takie no właśnie takie że aż ciężko mi dobrać do tego odpowiednie słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|