Autor |
Wiadomość |
<
Filmy
~
Ulubione sceny
|
|
Wysłany:
Sob 17:59, 27 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.lubuskie, dokładnie Krosno Odrzańskie Płeć: Kobieta
|
|
z KK bardzo mi się podoba jak przechodzą do Narnii, i jak tam chlapią się w tej wodzie. Podoba mi sie tam jeszcze walka Piotra i Kaspiana, bardzo wzrusza mnie nieudany atak na fortecę. Przyjście Aslana, końcowa walka. Powrót do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:24, 27 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
Pp ponownym obejrzeniu: mnie podobały się wszystkiego sceny z Edmundem. On ma szansę na dużo karierę a lekarzem chce być Podobało mi się (kolejność losowa): scena z Jadis ('Jasne, radziłeś sobie'), jak Edmund ogłasza Mirazowi wyzwanie Piotr ('Jestem KRÓL Edmund'), pojedynek Piotra i Miraza, ogólnie cały film od pojedynku, jak Piotr przestaje się zachowywać jak kretyn. Lubię też scenę jak dostają się do Narnii, końcową (prawie beczę jak leci "The Call'). No i kocham jeszcze jeden fragment: jak jest Bitwa, tuż przed przybyciem Aslana. Ten dobry-zły Telmar (nie mam pamięci do nazwisk) dobija kogoś i chce atakować tego co przed chwilę wpadł do dziury. Widzi jednak, że to Kaspian i waha się a potem opuszcza to co trzymał (nie ma pojęcia co to!!) . Chyba przesadziłam z tymi ulubionymi scenami..
PS. Ale o tym muszę napisać: malowidła, freski w Kopcu, zwłaszcza Tumnus. No i jak sa w skarbcu, "A gdy grzywsą wstrząśnie da początek wiośnie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:28, 28 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
a ja uwielbiam przejście rodzeństwa do Narnii, pierwsze zwiedzanie zmienionej krainy, spotkanie Łucji z Aslanem we śnie (zawsze ryczę...), moment, w którym część Narnijczyków zostaje za zamkniętą bramą w zamku Miraza, no i oczywiście zakończenie (na którym też oczywiście płaczę)...
uwielbiam wzruszające sceny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:05, 29 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Ja też bardzo lubię wszystkie sceny w kopcu Aslana. A zwłaszcza oczywiście scenę z Jadis, ale fajne są też sceny kiedy się naradzają co robić itp. ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:56, 29 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ach, powrót z zamku Miraza...Zawsze mi żal Minotaura, podziwiam jego poświecenie i trud, i zawsze płaczę przy tej scenie
W ogóle KK, nie tylko w tej scenie, wyciska łzy.... Zwłaszcza przy The Call.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 12:59, 29 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
tak... według mnie w ogóle KK jest bardziej wzruszający niż LCiSS...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 13:57, 29 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
|
Według mnie też Jak oglądam LCiSS to w zasadzie nie płaczę, za to jak oglądam KK, to zawsze płaczę przy tej scenie z minotaurem no i na końcu oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:15, 29 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 2586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
W "KK" dobrze, że są takie wzruszające momenty, inaczej niektórzy mogliby go uznać za krwawą jatkę... Z minotaurem jest piękne i smutne, a także kiedy Miraz zabija pierwszego Narnijczyka, on tak spada w dół, tuż przed Piotrem... Matko, on musiał się czuć strasznie jako dowódca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:57, 30 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska :P Płeć: Kobieta
|
|
Z pierwszej części uwielbiam tę scenę, jak Łucja prosi Piotra, żeby pobawili się w chowanego To jest takie słoodkie xD
A z drugiej części to też jak Edmund idzie do Miraza
Aaa... jeszcze z pierwszej części lubię jak Zuzanna strzela do tej tarczy, Łucja rzuca tym swoim... sztyletem I przyjeżdżają Piotr i Edmund. No i uwielbiam jak koń do Edmundamówi 'My name is Philip' śmiałam się z tego jak głupia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 22:07, 30 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 2586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Taaak.. Te oczy!
"Come on, Peter, please! Pretty please?" Słodkie
Tak, Filip też wymiata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 22:38, 30 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ja, tak długo na forum, a nic tu nie napisałam! Wstyd i hańba! A więc w LCiSS lubię moment w którym Łucja wchodzi do szafy po raz pierwszy i spotyka pana Tumnusa. To jest bezapelacyjnie mój ulubiony moment w obu ekranizacjach. Lubie jeszcze moment kiedy rodzeństwo spotyka bobrów, św. Mikołaja, i jeszcze ten kiedy przychadzą do Aslana Zazwyczaj becze w momencie kiedy Jadis zabiła Aslana i dziewczyny go opłakiwały ;( Podoba mi się też moment kiedy wtedy nad ranem drzewa niosł wiadomość do obozu. Nie wiem wsumie czemu, ot taki zwykły moment w filmie ale bardzo mi się podoba Uwielbiam moment w którym Edek nie posłuchał się Piotra, do bobra powiedział "Królem jeszcze nie jest"" i zniszczył różdżkę Białej Czarownicy xD Potem to jeszcze uratowanie Edmunda i koronacja no i przjeście donas znowu. Aaa i jeszcze moment w którym tego lisa złapali i przyprowadzili do Jadis a potem ona... ;(( Patrząc ogólnie to mi się cały film podobał xD I po pooglądaniu w piątek doszłam do wniosku, że ta cześć jest bardziej taka hmm... magiczna i podoba mi się bardziej niż KK.
Ulubione sceny w KK:
Przejście do Narnii, walak Zuchona z Edmundem ( Edzio w tej cześci był moją ulubioną postacią ), sen Łucji, kłótnie Piotrka z Kaspianem, taki króciutki moment z panem Tumnusem przy latarni na malowidłach i taka melodyjka fajna, śmierć tego minotaura trzymającego bramę i w ogóle tych wszystkich żołnierzy, Biała Czarownica, Edmund z poselstwem, pojedynek, Łucja znalazła Aslana, moment w którym Łusia z tym swoim sztylecikiem wyszła, pochód myszek z umierającym Ryczypiskiem, no i przjeście do naszego świata xD Dużo tego i boje się, że monilip albo przemq mnie okrzyczą za to że tu powinny być ulubion esceny a ja dałam prawie całe oba filmy no ale co poradze na to że mi się wszystko tak podobało? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 8:54, 31 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
A z LCiSS kocham scenę gdy rodzeństwo wraca do Narnii... Ta piosenka jest cudowna-Can't Take In It. I jeszcze czuć tą narnijską atmosferę i zapowiedź, że przygoda niedługo się zacznie...
Zdecydowanie najlepsza scena w "Lwie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 8:56, 31 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
tak, jest rzeczywiście prawie bezkonkurencyjna. i jeszcze trochę po tym jak lecą napisy- to jak Łucja chce znów wejść do szafy i spotyka doktora, a później razem idą za rękę... takie wzruszające!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 9:35, 31 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 2586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Tak... I ta zapowiedź, że może kiedyś jeszcze tam trafią... I ta muzyka przy tej scenie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:26, 31 Gru 2008
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z woj. łódzkiego Płeć: Kobieta
|
|
Chyba wypisaliście już wszystkie najlepsze sceny. Jeśli o mnie chodzi to w "Lwie..." uwielbiam moment, na początku, kiedy rodzeństwo jedzie pociągiem, a w tle słychać "Evacuating London" . Ta piosenka jest świetna, za każdym razem, gdy ją słyszę, przechodzą mnie dreszcze. Jest w niej jakaś magia, jak w resztą w większości muzyki z Narnii. Świetna jest też scena, kiedy do Piotrusia zbliża się Bóbr, on wyciąga do niego rękę, a zwierzak na to: "Co, mam ci paznokcie poobgryzać?". Dalej, lubię też kiedy Piotr biegnie na ratunek Zuzannie i Łucji. No i oczywiście świetna jest scena bitwy z magiczną "The Battle". Kiedy Piotr zwraca się do centaura: "Jesteście ze mną?", a on na to: "Do końca", to coś mnie chwyta za serce.
A jeśli chodzi o KK, z tego co jeszcze nie wymieniliście, podoba mi się scena z niedźwiedziem, kiedy wszyscy biegną na ratunek Łucji, a potem Piotr obejmuje ją ramieniem. Uwielbiam sceny, w których pokazana jest taka braterska troska. I jeszcze kiedy na zamku Miraza (o czym już dużo pisaliście) Piotr patrzy na swoich poddanych za kratami, zastanawiając się, czy uciekać, czy z nimi zostać... Właśnie zauważyłam, że wszystkie moje ulubione sceny mają jedną część wspólną - Piotra. No, ale nic na to nie poradzę. Oczywiście sceny z Edmundem, szczególnie w drugiej części też są świetne, ale już nie będę się na ten temat rozpisywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|