Autor |
Wiadomość |
<
Inne
~
Narnijskie święta
|
|
Wysłany:
Sob 18:32, 05 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Święta narnijskie są sprawą dość ciekawą, bo jak wiemy, mimo iż w Narnii nie mogli znać chrześcijaństwa, to gwiazda jest obchodzona i Narnijczycy świetnie ją znają. Teraz do głowy przychodzi mi, że przecież może narnijczycy obchodzili ją jako narodziny Aslana lub coś w tym stylu? To by miało sens, bo przecież Aslan jest poniekąd Chrystusem.
No i zostaje spraw jakie inne święta w Narnii istnieją i są wymienione w książkach? Gdzieś (chyba na blogu Śnieżki) widziałem jakiś tekst o jakimś święcie Faunów i mnie zaciekawił ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:48, 05 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Na pewno jest coś takiego jak Wielki Taniec Śnieżny, który opisany jest w SK:
Cytat: |
Wszystkie karły bez przerwy rzucały śnieżne kule (to właśnie były owe białe rzeczy fruwające w powietrzu). I nie rzucały ich w tancerzy, jak by może robili jacyś głupi chłopcy w Anglii. Rzucali je
między tańczących w rytmie tak doskonale zgranym z muzyką i krokami tancerzy, że jeśli tylko każdy z nich był w odpowiedniej chwili na swoim miejscu, żaden nie mógł zostać trafiony. Nazywają to Wielkim Tańcem Śnieżnym, a wykonuje się go w Narnii co roku, w pierwszą księżycową noc po pierwszym śniegu. Jest to nie tylko taniec, ale i rodzaj gry, ponieważ co jakiś czas któryś z tańczących nieco się opóźniał lub przyspieszał i śnieżna kula trafiała go w nos lub czoło, co wywoływało powszechny śmiech. Przy dobrym zespole tancerzy, karłów i muzyków taki taniec może jednak trwać całymi godzinami bez żadnego trafienia. W bezchmurne zimowe noce, gdy chłód, rytmiczny głos bębnów, pohukiwanie sów i światło księżyca wzburzą w nich dziką, leśną krew, potrafią tak tańczyć aż do świtu. Mogę wam tylko życzyć z całego serca, żebyście to kiedyś sami zobaczyli. |
Moim zdaniem jest to pewien rodzaj świętowania przybycia zimy, więc chyba można to uznać za narnijskie święto.[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:42, 06 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
loQ napisał: |
tekst o jakimś święcie Faunów i mnie zaciekawił ten temat. |
To jest krótki fragment z KiJC, w którym Tumnus zaprasza Szastę (myśli, że Korina) do Narnii na Święto Lata. Może jest to środek lata? Albo coś w stylu naszej Nocy Świętojańskiej?
Ja myślę, że świętowanie Bożego Narodzenia wprowadził w Narnii król Frank. W końcu był bardzo pobożnym człowiekiem. Ale jest jakieś "ale'. Skoro człowiek wprowadził to święto (ze względu na wiarę, tradycję), to skąd "wziął się" Św. Mikołaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:44, 06 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Ej - olśniło mnie. xD Zapominamy o jednym bardzo, ale to bardzo ważnym fakcie. Dobrze myślisz Śnieżko. Skoro KAŻDY władca Narnii był ludzkim człowiekiem (ród Kaspiana również pochodził z naszej Ziemi jak wiadomo) to pierwszy król na sto procent obchodził gwiazdkę. A skoro to były początki Narnii, to i Narnijczycy obchodzą to święto i stało się to również u nich tradycją. A Mikołaj jest, bo to magiczna kraina. U nas może go nie być na prawdę, ale tam wszystko jest możliwe. Tradycja to tradycją - król Frank na pewno ją znał, więc i wsród narnijczyków stała się ona popularna.
To nawet ma sens w stosunku do Jadis - ona nie znała tej tradycji, wie za jej rządów nie było gwiazdki. Czyli jednak i o tym pomyślał nasz mistrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:30, 07 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Też myślę, że tak było, ale cały czas nie wyjaśniona jest kwestia skąd wziął się w Narnii Św. Mikołaj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:23, 09 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Łukasz napisał: |
Też myślę, że tak było, ale cały czas nie wyjaśniona jest kwestia skąd wziął się w Narnii Św. Mikołaj |
Moim zdaniem w dwojaki sposób tę kwestię można rozwiązać.
Po pierwsze, patrząc na sptologię Lewisa oczami krytyka. W tym wypadku, trzeba wziąć pod uwagę to, że kiedy Lewis pisał LCiSS, Narnia, jaką znamy obecnie, nie istniała. Tworzenie Narnii, przypomina dopasowywanie do siebie kolejnych elementów układanki. Każdy nowy tom napisany przez Lewisa jest własnie takim kolejnym puzzlem, który przekazuje niesamowicie wiele informacji o kolejnych miejscach, kolejnych postaciach i wydarzeniach. Trzeba jednak pamiętać, że gdy pisał on pierwszy tom, nie planował żadnej kontynuacji, gdy pisał KK nie wiedział, jaki będzie PWdS, zresztą na tym forum o już dyskutowaliśmy. Zatem myślę, że gdyby Lewis posiadał te wszystkie informacje, o tym jak Narnia będzie wyglądała po zakończeniu pisania SC, inaczej by ją nam przedstawił w tomie I. Moim zdaniem, gdy się patrzy na LCiSS kilka rzeczy jakoś nie przystaje do całości, św. Mikołaj być może jest jedną z nich! Dlaczego Lewis wprowadził tę postać? Uważam, że z tego powodu, iż mikołajki, które następują przed Bożym Narodzeniem, są jakby zapowiedzią tych wielkich świąt, w których wspominamy jedne z najważniejszych wydarzeń w historii ludzkości. Podobnie jest w Narnii, Mikołaj jest zapowiedzią wielkich wydarzeń, wyzwolenia z reżimu.
Tak więc uważam, że pod względem krytyki literackiej, postać Mikołaja i jego rola powinna być anlizowana nie na tle całej septologii, ale ze względu na tę funkcję, jaką pełni jedynie w tomie I.
Drugi sposób oceny postaci św. Mikołaja, to spojrzenie na niego oczami Narnijczyka. W tym przypadku, osobiście oceniam św. Mikołaja jako rodzaj ducha opiekuńczego, który przyjmuje postać starca z długą siwą brodą, , nie jest on człowiekiem, czy zwykłym Narnijczykiem, ale właśnie posłańcem z Krainy Aslana (z niebios), z której to można przedostać się nie tylko do uniwersum Narnii, ale także do naszego wszechświata (no i do każdego innego). Posiada on dar prorokowania, albo posiada większy stopień świadomości niż inni, umie odczytać ludzkie pragnienia, w tajemniczy sposób umie przenikać do pomieszczeń ,żyje b. długo (pewnie wiecznie) dlatego zwykłym śmiertelnikiem nazwać go nie można; raczej jest Posłąńcem i przypomina mi, pod pewnymi względami, Gandalfa z WP.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luqmal dnia Śro 20:33, 09 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:20, 09 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
No a poza tym, święty Mikołaj z pewnością był znany królowi Frankowi. To tradycja związana z gwiazdką. U nas w Polsce wiele osób kojarzy go raczej z 6 grudnia, ale za granicą chyba raczej z gwiazdką, więc skoro Lewis już wprowadził tradycję gwiazdki do Narnii, to nie mogło zabraknąć Mikołaja.
A poza tym - logicznie myśląc, zakładając, że Mikołaj naprawdę przychodzi do ludzi i daje im prezenty (oczywiście my wiemy, że tak nie jest, ale w końcu to fantasy) to czemu miałby przychodzić tylko do ziemskich dzieci? Idąc tym tokiem myślenia - nie mamy żądnej gwarancji, że Mikołaj przychodziłby tylko do ludzi na Ziemi. Zwłaszcza, że Frank i wszyscy ludzie w Narnii byli z naszego świata, więc znali gwiazdkę, a skoro mają tam gwiazdkę, to Mikołaj jest dobry i pójdzie i tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:19, 09 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
to jest najlepsze wyjaśnienie motywu św. Mikołaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:36, 09 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Z ciekwości zajrzałem do "Przewodnika po Narnii" Janusza Ruszkowskiego. Pod hasłem Święty Mikołaj, na początku pisze:
Cytat: |
Symbol i zwiastun świąt Bożego Narodzenia |
ok, nic odkrywczego, ale potwierdza to, co zostało powiedziane, że ŚM. zapowiada wielkie wydarzenia.
Później jednak autor pisze coś co mnie zdziwiło:
Cytat: |
Następnie [Mikołaj] wręcza im [dzieciom] prezenty. Te dla dzieci nie są zwykłymi prezentami na Boże Narodzenie, są narzędziami, nie zabawkami. Ponieważ te podarki mają znaczenie tyleż materiale, co duchowe, są one odpowiednikiem darów Ducha Świętego, a narnijskiego Świętego Mikołaja upodabniają do trzeciej Osoby Trójcy Świętej (Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu w Narnii odpowiadają więc Władca-Zza-Morza, Aslan i Święty Mikołaj)
Janusz Ruszkowski, Przewodnik po Narnii, s.142 |
Kto by się spodziewał. Uważam, że każdy ma prawo do swojej interpretacji i stawiania w tej sprawie hipotez, jednakże chyba troszeczkę pana Ruszkowskiego fantazja poniosła; ta propozycja interpretacji mi się nie podoba, wolę widzieć w Świętym Mikołaju bożego posłańca, a nie Ducha Świętego. Mimo to z tymi darami to może trochę racji mieć. Ale tak daleko bał bym się pójść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:10, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Też jakoś mi ta interpretacja nie pasuje, Święty Mikołaj, to Święty Mikołaj, a nie trzecia Osoba Trójcy Świętej, chyba rzeczywiście trochę przesadził z tą interpretacją.
Było pewnie tak jak napisał Luqmal, Lewis najpierw napisał LCiSS i umieścił w niej Mikołaja, nie zastanawiając się pewnie skąd on tam mógł się wziąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:29, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
też mi się wydaje, że to z Duchem Świętym to jest naciągane. W Narnii nigdy nie pojawił się Władca Zza Morza, tylko Jego Syn, Aslan, wątpię by Trzecia Osoba Trójcy Świętej się pojawiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:49, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Łukasz napisał: |
Też jakoś mi ta interpretacja nie pasuje, Święty Mikołaj, to Święty Mikołaj, a nie trzecia Osoba Trójcy Świętej, chyba rzeczywiście trochę przesadził z tą interpretacją.
Było pewnie tak jak napisał Luqmal, Lewis najpierw napisał LCiSS i umieścił w niej Mikołaja, nie zastanawiając się pewnie skąd on tam mógł się wziąć. |
No dokładnie o to chodzi. Wstawił go i się nad tym nie zastanawiał, bo to było dla niego naturalny odruch ( bezwarunkowy niemalże ) - są święta, to jest Mikołaj.
A interpretacja z Mikołajem nie jest naciągana. Ma sens i nie wydaje mi się w najmniejszym stopniu naciągana. Skoro jest Jezus, który umiera na krrżyżu, to jest też Duch Święty, rozdający uczniom dary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:08, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
loQ napisał: |
skoro jest Jezus, który umiera na krrżyżu, to jest też Duch Święty, rozdający uczniom dary. |
Tyle tylko, że alegoria Trójcy Świętej obraca się wokół Aslana. Gdzieś w książce jest napisane, że jego oddech dodaje odwagi, więc uważam, że właśnie oddech Aslana jest symbolem Ducha Świętego. Poza tym w KiJC Aslan trzykrotnie powtarza "Jestem" co również nawiązuje do Trójcy. W Narnii Lew jest "święty", a każdy inny bohater jest kimś, kto w niego wierzy.
Lugmal wspomniał, że Św. Mikołaj (jakoś nie pasuje mi do Gandalfa;)) jest posłańcem, skojarzyło mi się to z archaniołem Gabrielem. W końcu oboje są "nie z tego świata" i przynoszą dobre nowiny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Śnieżka dnia Czw 20:09, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:16, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
Śnieżka napisał: |
loQ napisał: |
skoro jest Jezus, który umiera na krrżyżu, to jest też Duch Święty, rozdający uczniom dary. |
Tyle tylko, że alegoria Trójcy Świętej obraca się wokół Aslana. Gdzieś w książce jest napisane, że jego oddech dodaje odwagi, więc uważam, że właśnie oddech Aslana jest symbolem Ducha Świętego. Poza tym w KiJC Aslan trzykrotnie powtarza "Jestem" co również nawiązuje do Trójcy. |
Mówi: "Jestem sobą.... sobą.... sobą". Uwielbiam ten fragment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:35, 10 Lis 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
|
monilip napisał: |
Śnieżka napisał: |
loQ napisał: |
skoro jest Jezus, który umiera na krrżyżu, to jest też Duch Święty, rozdający uczniom dary. |
Tyle tylko, że alegoria Trójcy Świętej obraca się wokół Aslana. Gdzieś w książce jest napisane, że jego oddech dodaje odwagi, więc uważam, że właśnie oddech Aslana jest symbolem Ducha Świętego. Poza tym w KiJC Aslan trzykrotnie powtarza "Jestem" co również nawiązuje do Trójcy. |
Mówi: "Jestem sobą.... sobą.... sobą". Uwielbiam ten fragment |
O właśnie, nie umiałam sobie tego dokładnie przypomnieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|