Muzyka pomaga?

Najsympatyczniejszy 2010

Pytanie takie jak w temacie. Czy soundtrack z OzN pomaga wam w trudnych sytuacjach życiowych itp?
Ja np. słucham wielu utworów(The Call, Only the Beginning of the Adventure) gdy jestem zdenerwowana i chcę się wyciszyc. Mam chorobę lokomocyjną i nie wyobrażam sobie jazdy bez sluchawek na uszach, sluchając muzyki z Narnii. Lubie sobie wyobrazać ten magiczny świat, lub przypominac sceny z filmu.
Pomaga mi przetwać trudne godziny jazdy Very Happy

Co Wy myslicie o tym? Czy Wam rowniez soundtrack z Narnii towarzyszy w codziennym życiu?

Użytkownik roku 2010

Ja uwielbiam słuchać "The Call" jak mam gorszy dzień, albo jak mam dzień cudowny. Jednym słowem piosenka na każdy humor, pomaga zawsze...
Nawet moja koleżanka stwierdziła, że The Call jest genialne :-P

Administrator

ja jak jestem smutna to "Only the Beginning of the Adventure" podnosi mnie na duchu...mimo, ze oni w końcu przecież na końcu nie są w NARnii to fragment koronacji, najazd kamerą na zamek, rozmowa Tumnusa z Łucją (mówię cały czas o muzyce Jezyk

) mnie rozwesela..może nie rozwesela ale sprawiA że wiem, że "będzie lepiej" Smile

Władca Narnii

Ja gdy mam paskudny humar, to zawsze słucham muzyki z OzN. "The Battle" pomaga mi, kiedy coś mi nie wyszło, pomaga mi zregenerować siły i poprawia humor. A "A Narnia Lullaby" pomaga mi się wyciszyć, zrelaksować i odpłynąć w marzenia...
Tylko szkoda, że jest takie krótkie Smile

No i oczywiście słucham soundtracku na odzień, bez "okazji" Laughing

Nieco oswojony

mnie osobiście "The Call" przybija...wpatruję się w okno( po którym spływają krople deszczu) i beczę... ciekawa rozrywka...

Najsympatyczniejszy 2010

Och, nie nie chodziło mi o rozrywkę. Szczerze mówiąc mi też łzy lecą do oczu przy "The Call" Crying or Very sad

Zresztą płaczę nie tylko przy tym... Wiem, to glupie, ale ten płacz mi też pomaga. Np. cieszę się, że mam coś tak wspaniałego jak Narnia, bo w mojej klasie nikt tego nie czyta, a moze i nie zna Sad

Beznadziejne...Cieszę się, ale płaczę... Mnie nikt nie zrozumie Smile

Prawdziwy Narnijczyk

Dla mnie "The Call" jest na każdy humor, podobnie jak u Łukasza Mruga

Chyba nigdy mi się nie znudzi ta piosenka...
Oczywiście soundtrack OzN zawsze podnosi mnie na duchu, pozwala się zrelaksować i zapomnieć o problemach...
A tak poza tym, lubię rysować (nie żebym miała szczególny talent) i kiedy nie mam weny, włączam sobie "Only the Beginning of the Adventure". Rysunki od razu wychodzą lepsze

Użytkownik roku 2010

Ja wczoraj pisałem rozprawkę na temat jaiegoś filmu i oczuwiście wziąłem OzN KK i jakoś nie mogłem nic "skleić" posłuchałem trochę muzyki z Narnii i mnie natchnęło :-P
Lubię też słuchać np. muzyki na przerwach w szkole jak się czegoś uczę, pozwala mi się skupić i wyciszyć. ;-)
Co do postu tygryska też słuchając "The Call" łzy cisną mi się do oczu ;-) Muszę posłuchać jakichś innych utworów Reginy Spector ;-)

Narnijczyk

Wie ktoś ile płyta kosztuje, bo rozważam kupienie, a musze przygotować kasę Mruga

chyba jakoś tak ok. 70 zł? Ja nie przypadam za muzyką z filmu - mam z HP 1 i nie słucham..., ale Narnii, jeszcze nie kupiłam;).

Osunęłam PS. To czyste łamanie praw autorskich. Sprawdź PW. Monilip

Użytkownik roku 2010

Płytę z KK ja kupiłem za 70 zł, a LCiSS za 40 zł. ;-) Kupowałem w lipcu / sierpniu tego roku.

Władca Narnii

Może ja też się skuszę... Chciałam kupić zaraz, jak wydano, ale nie było mnie stać

Władca Narnii

Też się składam do kupienia orginału, bo na razie mam tylko z internetu ściągnięte... Może na Święta kogos namówię na dwie płytki Very Happy

Administrator

Soundtracki z filmów czy seriali często są genialne, takie inne niż piosenki puszczane w radiu Jezyk

Można się w nie wsłuchiwać godzinami. No i oczywiście świetnie przypominają nam film Smile

Władca Narnii

Tak... Jak słucham po kolei wszystkich piosenek z soundtracku to mi się mimowolnie cały fiolm przed oczami przesuwa Very Happy

Administrator

Mi zawsze pojawiają się najważniejsze i najbardziej wzruszające sceny z danego filmu Jezyk