Czy Narnia naprawdę istnieje?

Administrator

Ja tam nie wierzę. Nie w tej postaci. Jakby nie było to jest fikcja. I tak to traktuje. Alegoria? Jak najbardziej. Sens dosłowny? Nie, dziękuje.

Prawdziwy Narnijczyk

właściwie Lewis ,,stworzył" Narnię chyba po to żeby zobrazować trochę Niebo i Ziemię. Chyba...

Władca Narnii

Hmm... Może to i trafne spostrzeżenie... Mruga

Zresztą, mieliśmy już tyle różnych koncepcji, a mi wszystkie wydawały się prawdopodobne i słuszne... Chyba to po prostu odczucia i zdanie każdego z Nas, "co autor chciał przez to powiedzieć."
Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi

Narnijczyk

Ja jestem realistą, więc twierdzę że Narnii nie ma, zwłaszcza jako świata równoległego. Ale wasze posty o Narnii, która jest Niebem pobudziły mnie do myślenia. Jeśli Niebo ma być rajem to myślę, że jeśli Narnia jest dla kogoś Rajem, to po śmierci może trafić do "Narnii", swojej własnej Narnii".

A tak w ogóle to mój pierwszy post więc witam wszystkich i ciesz się niezmiernie że trafiłem na to forum. Smile

Prawdziwy Narnijczyk

Hmm... Narnia nie istnieje. Nie wiem jak to wyrazić; nie wiem, czy istnieją inne równoległe światy, nie zaprzeczam, ale też w to nie wierzę.
Narnia też-moim zdaniem- nie jest Niebem. Może jest... odzwierciedleniem czegoś co mogłoby być Niebem, coś, co ma nas przekonać jakie wspaniałe jest niebo, jakie wspaniałe jest życie w Narnii- w przykładowym niebie. Ale prawdziwe niebo jest wspanialsze... Poplątałam się Wink

Gdyby spojrzeć na Narnię od strony symboliki to oczywiście : Aslan-Jezus, Prawdziwa Narnia-Raj itp. Ale to są symbole--> tak jak by np. nasz alfabet: a czytamy "a", b czytamy "be" itp.
Ale ja raczej odbieram Narnię, jako coś, co może pokazać Panu A ( który jest nie wierzący ) jak wspaniałe może być Niebo, gdyby on stał się wierzący. Ale już Pan B ( Chrześcijanin ) nie może postrzegać Narnii, że tak właśnie będzie wyglądał Raj. Bo Pan B wie, że Niebo będzie wspaniałe i, że nikt nie wie i się nie dowie jak ono wygląda za życia na ziemi.

Dla tych, którzy mnie zrozumieli- szczere gratulacje Wink

Sama za bardzo tego teraz nie rozumiem, ale nie umiem się jaśniej wyrazić Rolling Eyes

Narnijczyk

Ja też nie sadze, ze Narnia istnieje. To jest świat który pokazał i stworzył Lewis. Chciał nam pokazać co mniej wiecej może nas spotkać w niebie.

Prawdziwy Narnijczyk

Myślę dokładnie tak samo. W Niebie może być coś podobnego do Narnii bez zła. Narnia była Niebem, każdy chyba wie, że w OB Aslan zmienia się, Lewis tego nie napisał, ale to musiał być Jezus.

Narnijczyk

A ja wiem, że Narnia istnieje, bo Narnia jest Niebem opisanym w inny sposób.

Prawdziwy Narnijczyk

Tak. Ale ta nowa Narnia. W Niebie nie ma zła.

Narnijczyk

Jak najbardziej przychylam się do zdania iż Narnia jest alegorią nieba. Wszyscy patrzą na Narnię spod punktu teologicznego a gdybyśmy tak na chwilę odsunęli teologie i spojrzeli na możliwość istnienia Narnii w teorii wszechświatów równoległych?

Prawdziwy Narnijczyk

Wtedy wkradnie się wizja świata z Doctora Who, a wierz mi, to jest trudne do ogarnięcia xD

Dla mnie "światy równoległe" to fikcja literacka Smile

Narnię traktuję właśnie jako alegorię nieba, krainę szczęścia, miejsce za którym tęsknimy i do którego dążymy.

Narnijczyk

O przepraszam udowodniono przecież naukowo istnienie światów równoległych. Smile

Administrator

Jak udowodniono naukowo? Ostatnie co czytałam to, że jest możliwe, że istnieją.

Prawdziwy Narnijczyk

Nieco oswojony

Wierzę i chcę wierzyć, że Narnia istnieje. Nawet w Piśmie Św., nie ma mowy, że nasz świat jest JEDYNYM światem. Czekajmy, szukajmy, może kiedyś... Mruga