Autor |
Wiadomość |
<
Narnia a my
~
Jak wpłynęła na nas Narnia?
|
|
Wysłany:
Pon 17:36, 01 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
i naprawdę Lewis pewnie jest zadowolony! Bo chyba najwspanialszą rzeczą dla autora jest gdy jego książki pobudzają wyobraźnie Szkoda, że Lewis już nie żyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:27, 09 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.lubuskie, dokładnie Krosno Odrzańskie Płeć: Kobieta
|
|
O tak! Chciałabym do niego napisać wiele listów. Dzięki Narnii jestem bliżej Boga.
Pewnie teraz jest szczęśliwy patrząc na nasze forum z góru u boku ,,Aslana".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:31, 04 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnogóra Płeć: Mężczyzna
|
|
Tak, bardzo ciekawy temat, tylko czego mnie tu jeszcze nie było no ale na poważnie, temat jak dla mnie ważny. Jak się zmieniłem pod wpływem Narnii długo by o tym pisać, tu napisze w skrucie a reszta bedzie na blogu aby stroną ruszyła tylko.
Może zacznijmy od wiary, spojrzałem na wszystko z nowej, świeżej perspektywy. Doszłem do wniosku że sami możemy wybrać gdzie chcemy trafić po śmierci, to wszystko zależy tylko od naszego zachowania i wiary. Inna kwestia jest to, że można poznać Boga i/lub Jezusa lepiej przez postać Aslana. Biorąc to pod uwagę zacząłem wierzyć mocniej w Boga a wiara która z czasem słabła wybuchła z nowa siłą a bombę to odczuli i inni czyli moja siostra co mamy nie ruszyło ale to inna bajka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:45, 04 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnogóra Płeć: Mężczyzna
|
|
Tak, bardzo ciekawy temat, tylko czego mnie tu jeszcze nie było no ale na poważnie, temat jak dla mnie ważny. Jak się zmieniłem pod wpływem Narnii długo by o tym pisać, tu napisze w skrucie a reszta bedzie na blogu aby stroną ruszyła tylko.
Może zacznijmy od wiary, spojrzałem na wszystko z nowej, świeżej perspektywy. Doszłem do wniosku że sami możemy wybrać gdzie chcemy trafić po śmierci, to wszystko zależy tylko od naszego zachowania i wiary. Inna kwestia jest to, że można poznać Boga i/lub Jezusa lepiej przez postać Aslana. Biorąc to pod uwagę zacząłem wierzyć mocniej w Boga a wiara która z czasem słabła wybuchła z nowa siłą a bombę to odczuli i inni czyli moja siostra co mamy nie ruszyło ale to inna bajka. Trzecia kwestia na tej płaszczyźnie to spojrzenie na niebo jako miejsce do którego trafimy jeżeli się postaramy. Nigdy nie mogłem sobie wyobrazić jak ono może wyglądać a po przeczytaniu OB wiem że warto się starać, nawet jeżeli nie bedzie to takie piękne miejsce jak nowa Narnia. Kto wie co będziemy tam robić ale wiem że napewno bedzie to lepsze miejsce niż to w którym żyjemy na codzień.
Skoro kwestie wiary mamy już załatwiona to może pojedziemy do osobowości. Podstawową zmiana jak zauważyłem po lekturze to podejście do życia i innych ludzi, nadal z chęcią pomagam każdemu kto tego chce ale już tak nie przejmuje się krytyka której mi co poniektórzy nie szczędzą. Napewno nie boję się wyrażać swoje opinię i jestem bardziej odważny, dlaczego? Sam nie wiem ale może kiedyś się dowiem. Moja wyobraźnia też przeszła pozytywną metamorfozę choć już kiedyś była bujna to po przeczytaniu książki stała się zupełne inna, lepsza. Nie da się tego wyjaśnić słowami, trzeba to poczuć. Została jeszcze ostatnia kwestia, ogólnego wpływu na moje życie, wiarę, osobowość. Gdyby nie Narnia pewnia nidy nie był bym tym kim jestem teraz, lepszym człowiekiem od tego kim byłem wcześniej, przed lekturą. Narnię będę czytał swoim dzieciom i wnukom aby i one stały się lepszymi ludźmi. Narnia wpływa na wszystkich pozytywnie, wystarczy chcieć się zmienić
Przepraszam że tyle napisałem, pewnie nikt nie zechce czytać ale... Tak zmieniłem się pod wpływem Narnii i nie wstydzę się tego jestem nawet wdzięczny Lewis-owi że napisał taka wspaniała książkę która zmienia ludzi
Szkoda że już nie żyje, kto wie co by mógł jeszcze napisać cudownego dla milionów fanów na świecie...
PS.
Właśnie przypomniałem robin o jeszcze jednym aspekcie wiary, bardziej szanuje Boga i co stworzył dla nas, nie umiem wytłumaczyć dlaczego tak jest, czuje tak w sercu. Jest jeszcze jedna ostatnia rzecz związana ze sprawami przyziemnymi, jak większość z was bardziej uwierzyłem w swoje możliwość, że czegoś mogę dokonać i obronić to.
No dobra więcej się nie wypisuje bo chyba nikt tego czytać nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mati98win dnia Czw 7:01, 05 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 12:59, 05 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska i okolice :P Płeć: Kobieta
|
|
ja czytałam i lubię to. Lewis byłby zachwycony twoim postem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:02, 05 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnogóra Płeć: Mężczyzna
|
|
Nie rozumiem co lubisz, to co napisałem? Bez przesady pisałem tylko o tym co się zmieniło w moim życiu przez tą lekturę, nic ponad to. Czyli jednak prawdziwi narnijczycy jeszcze istnieją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|