Co ostatnio oglądaliście?

Prawdziwy Narnijczyk

Jesteście okropni! Robicie człowiekowi chrapkę na tego Avatara, chociaż ja nie będę miała okazji być w kinie przez jakieś najbliższe trzy tygodnie...

Ekhm, dobra, co ja ostatnio oglądałam:
"Push" - spodziewałam się czegoś więcej. Pomysł wydaje się fajny, ale niewykorzystany. 6/10
"Blow" - świetny, świetny, świetny. Ale czy film w którym gra Johnny może być zły? Jezyk

8/10
"Sin City" - dziwny film. Dosłownie komiks na dużym ekranie. Brutalny, ale ciekawy. 7/10
"Śniedanie u Tiffany'ego" - ach, te lata 60-te i nowojorski klimat... Klasyka

Rola głównej bohaterki wprost stworzona dla Audrey Hepburn. 8/10
"This Is It" - to jest film, który trzeba obejrzeć przynajmniej kilka razy. Oglądałam drugi raz, i choć emocje wciąż brały górę, a pod koniec znów poleciały łzy, zaczęłam się skupiać na szczegółach. Film zmontowany "na kolanie", pełen braków, które jednak Michael z powodzeniem przyćmiewa. 8/10

Administrator

*"Księżyc w nowiu". Film fajny ale nie wart tych 15 zł za bilet. W sumie to w głowie kołatała mi się jedna myśl: "Bella miej to dziecko już w Edwardem i niech Jacob da ci spokój" XD
*"Mroczny rycerz". W połowie filmu myślałam już, że to koniec. Patrzę a tu ma jeszcze lecieć godzinę. Nie wiem jak ocenić ten film. Dla mnie "Batman" to zwariowany Joker, Pan Zagadka, Pingwin, Trujący Bluszcz. A tu taka psychologia... Nie no, naprawdę dobry film (psychologiczny strasznie) ale czy to ciągle jest nasz ukochany "Batman"? Samo Gotham (takie jasne, słoneczne) nie podobało mi się. A jak wspominam Gotham za czasów Pana Mroza (czy jak mu tam) lub jak przypominam sobie dawny batomobil to wzdycham "Gdzie jest ten Batman"... Ale trzeba przyznać - w "Mrocznym rycerzu" ten motocykl jest świetny!! Szczególnie przy zawracaniu przy ścianie XD

Narnijczyk

"Plan gry" - ot, takie sobie. momentami śmieszne.

Narnijczyk

Marzyciel najwspanialszy film jaki dotąd widziałam. Niesamowita i jak zwykle fenomenalna gra aktorska, Johnny'ego Deppa i Kate Winslet, wzruszająca muzyka, niebanalna fabuła, świetne zakończenie.
Jednak widać, że Depp odnajduje się we wszystkich rolach zarówno groźnego i komicznego pirata, a także pisarza, z duszą dziecka.
Oczywiście nie obyło się bez łez, ale naprawdę film świetny i polecam gorąco.

Najsympatyczniejszy 2010

"Pamiętnik" któryś tam raz z kolei, ale przyjaciółka chciała obejrzeć, to ja też z przyjemnością śledziłam rodząca się miłość Mruga

"Uwierz w miłość" taki lekki filmik o zakochaniu, dobry do relaksu. Plus za podkład muzyczny, przy każdej piosence wykrzykiwałyśmy z koleżanką:"Genialna piosenka, musimy ją ściągnąć" Jezyk

"Szkoła uczuć" niestety niecały film. Ledwie pierwsze 20 minut Sad

Będę miała więcej czasu, to dokończę.

Władca Narnii

"Szkoła dla łobuzów"...
akcja filmu toczy się w 1939 roku, w Irlandii, w zakładzie poprawczym dla chłopców, prowadzonym przez zakonników. Przyjeżdża tam nowy, świecki nauczyciel, który nie tylko uczy chłopców pisać czy czytać lecz również uczy ich odpowiedzialności, pomału zdobywając przy tym ich zaufanie. Sprzeciwia się również temu, jak traktowani są chłopcy przez (szczególnie) jednego zakonnika przez co zyskuje sobie w nim wroga.
Film bardzo smutny i wzruszający, popłakałam się... momentami bardzo drastyczny, aż strach pomyśleć, że coś takiego miało naprawdę miejsce.
Ostatnie sceny filmu- piękne... pełne nadziei Smile

10/10 polecam

Najsympatyczniejszy 2010

Wzięło nas na szkoły

"Szkoła uczuć" obejrzana przeze mnie ;( Cud *.* Ściągnę sobie na iPoda^^ Dziś, teraz, zaraz i będę oglądać ilekroć... Oj, będę oglądać non stop.
W nosie i oczach mam mokro Jezyk

[/i]

Władca Narnii

W weekend byłam na Avatarze, ale posty Kasiaczka i tygryska z poprzedniej strony wyrażają wszystko, co bym chciała powiedzieć xD 10/10
Wredne Dziewczyny Laughing

Z nudów wczoraj obejrzałam i do dziś się zastanawiam, czy niektórzy ludzie są naprawdę tak głupi, jak dziewczyny przedstawione w tym filmie Jezyk

Film niezbyt zachwycający, taki tam "zabijacz czasu", aczkolwiek przyznam, że momentami naprawdę śmieszny. Mruga

Najsympatyczniejszy 2010

"Ślubne wojny". Podobało mi się, sympatyczna komedia o prawdziwej przyjaźni, która trochę się chwiała Jezyk

A moją sympatię dodatkowo zdobył fakt, że dzieci obu przyjaciółek urodzą się 3 marca

Moje urodziny^^

Administrator

"Artur i zemsta Maltazara". Fajnt film, tylko kończy się w połowie i trzeba czekać na trzecią część co dopiero wyjdzie Jezyk

Ale film fajny, choć pierwsza cześć chyba lepsza Smile

Troll, ja polecam ci "Szkolny terror". Ten film jest poważny i naprawdę dobry. Nie wiem jak ten z Polsatu ale na tym filmie nie ma kiedy się śmiać. Tutaj jest strona na filmwebie o tym filmie: [link widoczny dla zalogowanych]

Władca Narnii

"Zjadacz grzechów". Przez pierwsze kilkanaście minut twierdziłam, że film jest dziwny (może dlatego, że nie oglądałam uważnie, gdyż co chwila mam coś mówiła xd), jednak potem przekonałam się do niego. Jak dla mnie bardzo ciekawy, chociaż zdania odnośnie tego filmu są podzielone. Z resztą... jak przy każdym filmie. Jak dla mnie bardzo fajny. Plus za Heatha, jak zawsze rewelacja.
"Candy" czyli kolejny film z Heathem Ledgerem. Film po prostu przepiękny. Opłacało się oglądać do 2:30 w nocy. Pokazuje, jak narkotyki potrafią zniszczyć człowiekowi życie, oraz jak ciężko wyjść z nałogu... oraz jak wiele można stracić. Dramat, dość smutny, jednak kilka razy się uśmiechnęłam.
"Zakochana złośnica". Tak, dokładnie, kolejny film z Ledgerem. No i co ja mogę powiedzieć. Sympatyczna komedia:) Lubię tego typu filmy.
"Prestiż". jeden z moich ulubionych aktorów Hugh Jackman. Kolejny świetny film. Taki... intrygujący

Prawie jak Narnijczyk

"Księżniczka i Żaba" świetna bajka... długo czekałam na taką klasykę w wykonaniu disney'a. Na filmie płakałam jak bóbr... ale bardzo mi się podobał

Wiedzieliście, że księżniczka jest czarnoskóra,gdyż córka Angeliny Jolie zapytała mamę dlaczego nie ma "czarnych" księżniczek, więc Angelina jako producent (czy jakos tam) poprosiła żeby ta księżniczka była czarna... Tak przynajmniej słyszałam

Prawdziwy Narnijczyk

,,Galerianki" - nie powinnam tego oglądać, bo teraz ciągle myślę o tych biednych dziewczynach. Ogólnie film dość ostry jak dla tekiej osoby jak ja.

Władca Narnii

"Kolor winy: Sprawa Clarence'a Bradleya"
Film dość wstrząsający, szczególnie, że oparty na faktach. Opowiada on o mężczyźnie (czarnym), który bezpodstawnie został zatrzymany za zabójstwo nastolatki, a później skazany na śmierć. W sprawie nie było żadnych dowodów, które świadczyłyby o tym, że jest on winny. Straszne

wszyscy spiskowali, byleby tylko zapadł wyrok skazujący Clarence'a. Ginęły dowody, świadkowie byli zastraszani. Nawet sędziowie byli jednostronni (byleby skazać

) ... straszne jest to, że tylko dlatego, że był czarny, miał być skazany na śmierć za czyn, którego nie popełnił. Po wielu trudach i po 8 latach (!!!) uniewinniono go... nikt nawet nigdy go nie przeprosił za to, ile wycierpiał.

Narnijczyk

Vicky Cristina Barcelona - po tak wspaniałej opinii zasłyszanej od wielu osób trochę się rozczarowałam. Film o płytkiej fabule, płytkim przesłaniu i o podtekście erotycznym. Oczywiście jakieś tam wnioski wyciągnięte z tego dzieł pozostaną. Co mi się podobało?
Przede wszystkim Penelope Cruz nie na darmo nagrodzona za tę rolę Oscarem. Poza tym nastrój filmu, te uliczki Barcelony, słońce Hiszpanii, temperament jej mieszkańców i no i całkiem fajna muzyka gitarowa.
W sumie zakończenie było takie też znośne. Nie zbyt cukierkowate ani tragiczne. Ot, tak jak się powinno skończyć moim zdaniem: końcem wakacji i końcem marzeń.