Co ostatnio oglądaliście?

Administrator

ostatni odcinek "Single Father"

Mini serial, 4odcinkowy, główną rolę gra David Tennant (dla tych którzy nie wiedzą to mój ulubiony aktor XD grał m.in. Barty Crouch Juniora w "Czarze ognia", tak, to ten z tym językiem Jezyk

). Historia opowiada o rodzinie z czwórką dzieci. Matka dzieci, Rita, ginie w wypadku i Dave (bo tam na na imię główny bohater) zostaje sam z czwórką dzieci (najstarsza nie jest jego ale pochodzi z poprzedniego związku Rity): 15lat, 10 lat, 8 lat i 5 lat. Dodatkowo Dave ma jeszcze dorosłą córkę z przedniego małżeństwa. Jak widać pokopana historia Very Happy

Po ostatnim odcinku żałuje dwóch rzeczy: jeden, że on się jej na końcu nie oświadczył (kto oglądał wie o kogo mi chodzi Jezyk

) i, że są tylko cztery odcinki. Bo naprawdę świetna historię, mnóstwo wątków, różnych no i naprawdę dobre aktorstwo. I co ciekawe nie tylko dorosłych ale dzieci, naprawdę świetnie zagrały. No i scenariusz, świetny, wspaniały, genialny, wymieniłam już wspaniały?

ALE

Polecam starszym bo jednak a) jest o śmierci matki tych dzieci b) zawiera tzw "sceny" c) ogólnie jest poważny i opowiada o poważnych sprawach

Prawdziwy Narnijczyk

,,Cisza". Jeej, jak ja płakałam. O wiele inaczej jest słyszeć suchy opis w wiadomościach, a widzieć jak to naprawdę wyglądało.

Narnijczyk

"Kult" lecieł wczoraj w telewizjii. Bardzo dziwny film. Przypominał mi sen, w którym nic się nie składa do kupy.

Użytkownik roku 2010

Ostatnio oglądałem "Kroniki Spiderwick", muszę przyznać, że ciekawy film, spodobał mi się bardzo Very Happy

Taki magiczny...

Prawie jak Narnijczyk

Ja tak samo oglądałam je wczoraj (po raz pierwszy) nawet mój 5 letni siostrzeniec z przyjemnością go oglądał, nawet nie bał się tych gnomów czy jak im tam, momentami był według mnie podobny do Opowieści z Narnii, ale muszę przyznać, że był to interesujący film.

W piątek ma być na Polsacie Wyspa Nim oglądnę sobie, bo nie oglądałam jeszcze(cały wieczór piątkowy jest mój Smile

.

Administrator

Kroniki "Spidewick", hmm, czytałam to, na zmianę z bratem, książki były świetne. Może też obejrzę bo lubię chłopaka, który tam gra tych bliźniaków.

"Matrix: Rewolucje" - skończyłam dziś oglądać (po raz drugi w życiu) trylogię "Matrix" i powiem, że za pierwszym razem zrobiła na mnie lepsze wrażenie Very Happy

Użytkownik roku 2010

U mnie 8 letnia siostra na Kronikiach Spiderwick się trochę bała :-P

Też oglądałem Matrixa tylko chwilę, ale teraz przynajmniej wiem o co tam mniej więcej chodzi Very Happy

Prawdziwy Narnijczyk

Memoirs of a Geisha - to było nieuchronne, przy moim bziku na punkcie Japonii musiałam to w końcu obejrzeć. Bardzo dobry, chociaż troszkę za długi, a o kulturze kraju kwitnącej wiśni niczego nowego się nie nauczyłam Jezyk

Ale całkiem ładna historia.
Keinohrhasen - ha. Zabawna komedia romantyczna, kto by pomyślał. Podobało mi się. Jednak nasze europejskie kino (w tym przypadku niemieckie) ma to "coś", czego brakuje u Amerykanów.
Penelope - tu mogę powiedzieć tylko jedno: awwwwww

Mega uroczy, baśniowy, ciepły, pozytywny, z czarującą Christiną Ricci i cudownym Jamesem McAvoy'em, w którym coraz bardziej się zakochuję.
Candy - mocny. I przytłaczający. Świetnie zrobiony, choć nie przepadam za tego typu filmami.
Rocky Horror Picture Show - ostatnio w okolicach Halloween ciągle się gdzieś natykałam na ten tytuł... Skoro taki kultowy, i w dodatku musical, musiałam obejrzeć Very Happy

Nie wiem o co w nim chodziło. Totalna abstrakcja, bez ładu i składu Jezyk

Ale ten groteskowy klimat prawie jak z filmów Burtona i specyficzny humor idealnie trafił w moje gusta. W niektórych momentach brechtałam się jak głupia. Tim Curry zjawiskowy Very Happy

Parę dni temu zaczęłam wielki maraton filmowy z Johnnym Depp'em, czyt. oglądam z nim wszystko, czego jeszcze nie widziałam.
From Hell - lubię motyw Kuby Rozpruwacza, więc film już na wstępie miał u mnie plusa. Świetnie zrealizowany, i jeszcze ta mroczna atmosfera wiktoriańskiej Anglii... O tak, zdecydowanie moje klimaty Very Happy

Cry-Baby - cudny! Very Happy

Prostota i głupota (choć może powinnam ładniej powiedzieć: abstrakcyjność) tego filmu są ujmujące Smile

. To po prostu trzeba obejrzeć. Johnny ma rozbrajającą mimikę! xD
Private Resort - banalny, przewidywalny, z oklepanym humorem... Jednym słowem klapa. Nie polecam.
To tyle na razie. W sumie 24 filmy z Depp'em obejrzane, zostało 17, jeśli dobrze liczę Very Happy

Mam zamiar zobaczyć wszystkie do świąt, więc następny post niedługo, mam nadzieję

Później się biorę za filmografię Jamesa McAvoya i Heatha Ledgera.

Użytkownik roku 2010

Film "Kosmos - Obce galaktyki" świetny!
I pomyśleć, że wszechświat jest tak niewyobrażalnie ogromny. Gdzieś tam w tych biliardach planet musi istnieć jakieś inne życie... Very Happy

Władca Narnii

Oglądałam "Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci" Smile

Moim zdaniem to najlepsza ekranizacja książki o HP w wykonaniu Yatesa. Po niezbyt udanych częściach 5 i 6 w końcu zrobiono normalny film. Chociaż i tak moimi ulubionymi nadal pozostają części 1-3 Wink

IŚ już od początku zaczęły mi się podobać, nie miałam wrażenia naciągania filmu, dłużenia się akcji itp. Momenty poważniejsze przeplatały się z śmiesznymi, ogólnie dobrze wyszło. Podobała mi się początkowa scena w dworze Malfoy'ów. Taki dobry wstęp. Fajne było też jak (już u Harry'ego w Privet Drive) inni zaczęli przybierać wygląd Harry'ego Jezyk

Szkoda jednak, że nie pokazali pożegnania z Dursleyami, czytając książkę (już dość dawno...) zawsze się zastanawiałam jak to przedstawią w filmie. Byłam zaskoczona jak ukazano w filmie opowieść o trzech braciach, takie animowane to było, pomysłowe. Fajna jeszcze była scena w lesie, gdy Harry zobaczył tę łanię, a potem miecz na dnie sadzawki. Tak mi się wtedy pomyślało: "Prawie jak Excalibur" Laughing

Zniszczenie medalionu-horkruksa tez dobre, jednak myślę że trochę przesadzono. Jak to w HP były też śmieszniejsze sceny, jak na złość teraz nie pamiętam zbyt wielu. Jedynie może 'głosowanie' czy pójść do Doliny Godryka, gra Rona na fortepianie, Zgredek siedzący na żyrandolu u Malfoy'ów, albo jak Harry wypróbował nową różdżkę Jezyk

A jedną z najlepszych scen był pogrzeb Zgredka.
I pomyśleć, że druga część dopiero w wakacje...

Użytkownik roku 2010

"Pojutrze" - świetny, uwielbiam takie filmy. Dość fajne efekty specjalne, trzyma w napięciu. Podobała mi się scena zalania Nowego Jorku i potem jak Statua Wolności do połowy była pod lodem i śniegiem... Very Happy

Naprawdę polecam...

Prawdziwy Narnijczyk

,,Skazany na Bluesa" - po raz nie wiem, który. Za każdym razem coraz bardziej lubię ten film.
,,Książę Kaspian" - mimo, że mnie denerwuje, to płaczę, bynajmniej nie z gniewu.

Administrator

"Easy A" - nie, nie byłam, na tym w kinie. Przyznaje się do ściągnięcia i obejrzeniu na komputerze. W filmie podobał mi się dość nietypowy sposób narracji, główna bohaterka też bardzo sympatyczna. Dobrze pokazuje, że nie należy kłamać, nigdy, przenigdy. Dla nieco starszych Smile

"Sky High" - film dość już stary (z 2005 roku Very Happy

), widziany przeze mnie już parę razy ale bardzo przyjemny. Historia syna dwójki superbohaterów, który zaczyna naukę w szkole dla przyszłych superbohaterów. Jest tylko jeden szkopuł - w ogóle nie ma mocy nadludzkich.

Użytkownik roku 2010

"Syn Rambow" - nawet ciekawy ten film, przyjemnie się ogląda. No i trzeba przyznać, że Will to dobry aktor Very Happy

Prawie jak Narnijczyk

"Bandslam" bardzo fajny film, nie spodziewałam się tego po takiej obsadzie Jezyk