Czego się brzydzicie?

Narnijczyk

Mnie brzydzi to, że można się brzydzić ładniutkich pajączków i jeszcze cudowniejszych węży. ;***

Serio.

Najsympatyczniejszy 2010

loQ
Jeszcze brakuje, żebyś dołączył zdjęcie "ładniutkiego pajączka"

A węże są jadowite i niebezpieczne.

Użytkownik roku 2010

Jak dla mnie pająki są chyba najgorszym co może być. Nie wyobrażam sobie jak mógłbym mieszkać w rejonach świata, gdzie są wielkie i jadowite.
Żabę, dżdżownicę czy węża mógłbym wziąć w ręce, ale pająka nigdy.

Narnijczyk

Na życzenie.

A węzę, to się bardziej was boją niż wy ich i można je bardzo łatwo odpędzić, jak się jest w dżungli. Mruga

Prawie jak Narnijczyk

Kurczę. Zastanawiam się co MNIE brzydzi i trochę zaskoczony stwierdzam, że chyba nic Shocked

. Pewnie, nieprzyjemnie czułbym się, gdyby użarła mnie osa, pszczoła, pijawka czy jadowity pająk. Tego bym nie chciał. Mogę wziąć w rękę dżdżownicę, pająka albo coś innego. Nie wezmę co prawda takich stworzonek do ust bo uważam, że trzeba mieć do siebie jakiś szacunek.

Administrator

loQ, jesteś okropny. Choć z drugiej strony ten pajączek na swój sposób jest piękny... Ale nie chce by mi po plecach łaził Very Happy

Fifi13, nic cię nie brzydzi? ciesz się Very Happy

Prawie jak Narnijczyk

Ten pająk jest przecudowny! Lubię pająki, ale nie palę się do wzięcia ich w swe ręce...
Postanowiłam wytłumaczyć czemu zamieściłam w ankiecie ,,motyle''; moja siostra się ich brzydzi, a ja pomyślałam, że może znajdzie się tu ktoś o takim samym zdaniu jak ona. Smile

Prawdziwy Narnijczyk

Zaznaczyłam pająki - nie kryję się ze swoja arachnofobią. Brat mojej koleżanki hoduje ptaszniki i tarantule - samo napisanie tych nazw jest dla mnie wysiłkiem. Nie wiem jak można lubić takie stworzenia. Pamiętam, że jeden ptasznik mu kiedyś uciekł. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w domu z pająkiem na wolności. Z jadowidym i ogromnym pająkiem.

Narnijczyk

Na szczęście ptaszniki nie są aż tak groźne jakby się wydawało bo ich jad jest baaaaardzo rzadko zagrożeniem dla człowieka (musiałby być on jakoś uczulony, ale to również dobrze może być uczulony na jad pszczeli). Co do wielkości to zaś owszem Smile

.

Ja natomiast nienawidzę węży. Zwyczajnie się ich brzydzę i boję....brrrrr.

Prawdziwy Narnijczyk

Zwierząt, które są jadowite po prostu się boję, więc to jest zupełnie inna kategoria.
Natomiast niedawno doszłam do wniosku, że brzydzę się wszystkiego, co jest bardzo, bardzo, bardzo małe i jest tego bardzo, bardzo, bardzo dużo (np. szczury z filmów o Indianie Jonesie albo coś, co z daleka wygląda jak jakieś zwierzę, a w przybliżeniu okazuje się tysiącami pająków trafiłam raz na coś podobnego w internecie, brr) Zdziwiony

Prawdziwy Narnijczyk

Ogólnie wszelkiego rodzaju pająki, węże i inne latające robaczki mi nie przeszkadzają, może troszkę jadowite pająki ale jeżeli umiecie się z nimi obchodzić to i to da się przeżyć. Ogólnie brzydzę się co poniektórymi ludźmi, a dokładniej ich charakterami ale to już inna bajka.

Narnijczyk

Tak naprawdę z wymienionych tu przypadków nic mnie nie brzydzi , z życia codziennego brzydzi mnie co najwyżej higiena stan publicznych toalet.

Co do samej ankiety mam pająka wylinka bodajże 10 zgubiłem się już w rachubie
oto i on