Autor |
Wiadomość |
<
Narnijczycy po pracy
~
Rozmowy o filmach :)
|
|
Wysłany:
Sob 15:33, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ych <wzdycha>
Mama jak mnie zobaczyła przedwczoraj całą zapłakaną, to oświadczyła, że chyba raczej nie obejrzy, skoro to takie smutne. Na co ja powiedziałam, ze nie smutne tylko wzruszające i powinna wiedzieć, ze ja często płaczę na filmach
Jak powiedziałam tacie, ze kocham Wojnę i pokój, to rzekł, że kiedyś oglądał taki film (oglądał-ok, ale nie TĄ wersję ) i był bardzo nudny. To mu powiedziałam, żeby obejrzał wersję z 2007 roku i chyba się zgodził Już dziś namawiałam na obejrzenie przynajmniej I części, ale czasu nie mają
Ale ja się nie zrażam i będę namawiać każdego, kogo spotkam
A czy to czasem nie offtop?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:47, 25 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Nie tygrysku, to są 'rozmowy o filmach', nie zeszliśmy jeszcze z tematu filmów
Ja namawiałem moją siostrę, ale ona kiedyś w święta widziała kawałek i mówiła że jej się nie podoba. Ale na pewno mówiła to na złość mi, bo ja byłem taki zafascynowany że mówiłem tylko o tym filmie Może kiedyś w końcu ją namówię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:31, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Przemq, nie rezygnuj z namawiania siostry! Co prawda, nie każdemu może sie coś podobać, ale warto spróbować. Rodzicom ciągle gadam o WiP, dziwne, że jeszcze nie huknęli na mnie Mama obiecała, ze obejrzy, ale w wakacje... Do wakacji jeszcze daleko
A tak a'propos Andrzeja to chyba jesteś zbyt pesymistyczny A nuż spotkam takiego Księcia...
Cóż, bez przerwy słucham walca i tej piosenki z początku filmu. Ale mnie wciągnęło I książkę czytam, ale film zdecydowanie lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:50, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd x) Płeć: Kobieta
|
|
Nie spodziewajmy się cudów po epopei narodowej. x)
Moja siostra też uważała, że nudne, że beznadziejne, etc., ale w końcu przekonałam ją do Wojny i Pokoju.
Dobrze już. Bardziej przekonałam ją do Andrzeja Grunt, że ogląda.
// edit:
Tygrysek spotka swego pesymistycznego księcia i otworzy przed nim paletę barw szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kejt vel. Kitty dnia Nie 18:52, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:44, 26 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
We wakacje? Tyle czasu...
Książka jest słabsza od filmu, to prawda. No ale skoro ma tyle stron to fabuła musi się przeciągać... A po za tym jest tam dużo opisów wojny, w filmie bardziej skupiono się na losach bohaterów
Co do Andrzeja, to rzeczywiście masz rację. Każda dziewczyna spotka kiedyś swojego 'księcia Andrzeja'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:00, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Haha, to chyba zbaczamy z tematu, co nie? Rozmawiamy o filmie, nie o Andrzeju i Tygryska marzeniach miłosnych... Choć o Andrzeju też możemy..
Dziś chyba przeholowałam. Współczuję moim biednym koleżankom, non stop, bez przerwy musiały słuchać melodii z filmu, a jeszcze częściej zachwytów nad nim. Biedne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tygrysek dnia Pon 13:02, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:07, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska :P Płeć: Kobieta
|
|
Oj, chyba nie ma dnia żebym ja nie wspomniała czegoś o 'Wojnie...' lub Andrzeju nie no, może jest taki dzień...
Ale dzisiaj wspominałam. Musiałam opowiedzieć koleżanką, że śniło mi się, że na polskim mieliśmy omawiać fragmenty 'Wojny o pokoju' (jakieś 400 stron ) i jeszcze mi się śniła 'mini historia Andrzeja' (lekko zmodyfikowana... jakiś brat go zdradził itp. )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:08, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Namów je na obejrzenie, wtedy same będą Cię zamęczać wzdychaniami
Tygrysku, a co myślisz na temat Helene? Ja ją bardzo lubiłem, pomimo tego jaka była. Szkoda że zmarła, no ale w końcu zapłaciła za swoje uczynki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez przemq dnia Pon 14:29, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:14, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Haha, a co ja dziś robiłam? Namawiałam przecież Wręcz zmuszałam
A to nie była Ellen? Bo ja raz słyszałam tak, a raz tak... No, ale wiem o którą chodzi. Fałszywka trochę. Bardzo wątpię czy ona kochała Pierra, nie nie wątpię, ja to wiem. Wyszła za niego, bo a)ojciec ją zmusił, b)marzyła o pieniądzach Pierra. A chyba nawet jedno i drugie.
A o śmierć, to się sama prosiła, że tak powiem. Dosięgła ją sprawiedliwość.
Nie wiem czy chciałabym omawiać Wojnę i pokój (ksiażkę). Owszem przeczytam, ale długie bardzo i nudne troszkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:34, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Ja też bym nie chciał jej omawiać. W sumie lepiej obejrzeć film, zawiera wszystko co jest w książce tylko że lepiej przedstawione
Helene, szkoda mi jej Taka ładna, mądra, obyta w towarzystwie. Myślę że gdyby miała innego ojca byłaby inna. To on ją uczył jak być zachłanną i nie myśleć o uczuciach. Popieram że wyszła za Pierre'a dla pieniędzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez przemq dnia Pon 14:34, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:26, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Może i to wina ojca. Ale ona sama miała też wady, których raczej nie mogła się wyzbyć, tak jak przebiegłość, kłamanie bez mrugnięcia okiem (patrz okłamanie Nataszy) itd.
Hmm, to teraz co sądzicie o.. hmm... o bracie Helene-Anatolu? Ja już kiedyś pisałam-łajdak, uwodziciel, intrygant, brzydal, rozpustnik-jego charakter można ująć w kilku najprostszych słowach. Nie cierpię go Natasza źle postąpiła, ale nie będę się powtarzać
Podejrzewam, że Wasze zdanie będzie podobne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:34, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Jak dla mnie był łajdakiem, intrygantem i kłamcą. Co do wyglądu to nie będę oceniał Zniszczył związek Andrzeja i Nataszy, za to go nie lubię. Choć czasem fajnie oglądało się jak bez trudu przychodziło mu to wszystko co robił Ogólnie jednak jestem na nie, za ten związek!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:56, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Tak to jego najgorsze przestępstwo. Za to też nie cierpię siostry-Ellen/Helene.
Wiem, to teraz Pierr! Co o nim sądzisz, Przemq?
Mnie z początku denerwował, nie umiał się oprzeć rozrywkom, był naiwny itd. I nabrał się na ładne oczy Helene, choć Andrzej odradzał mu małżeństwo, a i Helene, jak już mówiliśmy, była żądna jego majątku Szkoda, ze Pierr tego nie dostrzegał
Ale ta jego cicha miłość do Nataszy.... Piękne. I poświęcił się dla przyjaciela, specjalnie go zawiózł by zobaczył ukochaną. Był naiwny, ale też oddany przyjaciołom. I jeszcze te szczytne cele, co prawda trochę mu nie wychodziły, ale liczą się intencje
Jeszcze chciałam go porządnie trzepnąć za to niemodlenie się w niewoli A Andrzej, to co? Ok, dzięki Bogu, ze przynajmniej za Nataszę się pomodlił, ale za Andrzeja też powinien, w końcu to przyjaciel^^
Ale jest raczej sympatyczną, pocieszną postacią. Czasem nawet okazał charakter, gdy np. wygonił Anatola z Moskwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:02, 27 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Pierre... Szczerze to gdy oglądałem film 1 raz to nie za bardzo go lubiłem, taka ciamajda z niego była, naiwniak itp. Jednak po przeczytaniu książki zmieniłem zdanie. Jakoś lepiej był tam przedstawiony, przynajmniej ja tak to odczułem. Był bardziej 'dobry' Z tymi dobrymi intencjami to też było niezłe, chciał tym chłopom pomagać, budował im szkoły i kościoły, a i tak wychodziło na gorsze Ale mniejsza z tym, on się na tym wszystkim nie znał Ogólnie przyznaję Ci rację że był oddanym przyjacielem. Miłość do Nataszy? W książce wydawał mi się bardziej widoczna. Ale dobrze że potrafił nie mówić o swoich uczuciach do niej widząc jej miłość do Andrzeja Małżeństwo z Helene mu się nie udało. Zmarł jego ojciec. Zmarł Andrzej, jego najlepszy przyjaciel. Był nieszczęśliwe zakochany. Nagle stał się bogaty, a co za tym idzie spadło na niego wiele obowiązków, musiał podejmować ważne decyzje, choć się na tym nie znał. Życie go nie oszczędzało
Tygrysku, jadę na wycieczkę, więc odpiszę dopiero w piątek, szkoda!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez przemq dnia Pon 22:09, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:21, 28 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Temat Pierre'a wyczerpany? No to dalej, skoro jesteśmy w postaciach, to teraz Masza/Mikołaj/Sonia.
Najpierw Maria-siostra Andrzeja. Wg mnie miała nieszczęśliwe życie. Wiecznie się opiekowała zdziwaczałym ojcem, udawała, że nie przeszkadzają jej jego docinki i zakazy, a myślę, że tak naprawdę była wrażliwa i marzyła o szczęściu. Np. jej rozmowa ze służką, gdy mówi, ze chciałaby mieć kiedyś męża, dom, rodzinę.
Nie jestem pewna co do jej zachowania wobec Nataszy... Może pod tą maską serdeczności, była trochę przebiegła i fałszywa. Albo to ta aktorka tak zagrała, szczerze to przeszkadzały mi jej zaciśnięte usta i przenikliwe oczy. Niby taka cichutka, ale w duszy coś sobie knuła Albo to wina aktorki, albo Masza miała taki charakter, albo to moje wrażenie. Nie mogę się zdecydować. Ale w każdym razie znalazła to wymarzone szczęście, u boku mężczyzny, którego naprawdę kochała.
Mikołaj rozczarował mnie troszkę wyborem Marii na żonę. Tak bardzo kochał Sonię, przecież planował ślub, nawet bez woli matki. Ale ok, uczucia się zmieniają, ponadto Nikołaj bym bardzo młody na początku filmu, Sonia był zauroczony. Jest chyba przykładem, że nie mozna pochopnie podejmować decyzji
Ale początkowo mnie denerwował, oj bardzo nawet. Zwłaszcza gdy, jak każdy mężczyzna marzył o walce i przez to sprzeciwił się nawet swojemu dowódcy (notabene Andrzejowi ) Słowo dowódcy to świętość i nikt, a tym bardziej niedoświadczony chłystek, nie może go podważać. Podobny do niego był Pietta, z tym, że on niestety zginął.
Jednak dobrze, że później Mikołaj dorósł, wzbogacił się o doświadczenia, zdobył bogatą i piękną żonę, a przede wszystkim stał się rozważnym żołnierzem. Choć nadal gnało go w pole
Ludzie ja tak piszę i pisze, nawet nie pomyślałam, że jeśli ktoś nie oglądał, a planuje to będzie wiedział o co chodzi
Sonii już nie będę opisywać, poczekam aż Przemq odpowie. Szkoda, Przemq, szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|