Autor |
Wiadomość |
<
Narnijczycy po pracy
~
Rozmowy o filmach :)
|
|
Wysłany:
Czw 20:49, 30 Kwi 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska :P Płeć: Kobieta
|
|
Oj, ja się włączę do rozmowy (ooo, zaraz tu po wszystkich pojadę... żartuję ). Wczoraj i dzisiaj 'odświeżyłam' sobie 'Wojnę i pokój'. Tym razem płakałam jeszcze bardziej niż ostatnio. Jej, to jest naprawdę C U D O.
A propos Anatola to mam podobne zdanie jak Wy- nie cierpię go, jest okropny, arogancki, brzydki i tylko by knuł i knuł... a za zniszczenie związku Nataszy i Andrzeja to już w ogóle... jak dzisiaj oglądałam to tylko tak 'Andrzej, zabij go, zabij go' chociaż wiedziałam, że tego nie zrobi:P Ale jak umierał to i tak płakałam, ale chyba tylko dlatego, że obok leżał Andrzej. Jeśli chodzi o Helene, to nie lepsza jest niż braciszek. Wyszła za mąż za Pierre'a dla pieniędzy i jeszcze mu kłamała perfidnie w twarz. /jej, ja jestem okropna /
Maria... od początku ją polubiłam. Taka opiekuńcza, została ze swym ojce do końca, pomimo tego, że traktował ją tak jak ją traktował. Sami wiecie... cieszę się, że ułożyła sobie życie z Mikołajem, chociaż Soni trochę było mi szkoda. Ale ona też w końcu wyszła za mąż i wszyscy byli szczęśliwi
Pierre... podobnie jak przemq, jak oglądałam pierwszy raz to niezbyt go polubiłam. Ale oglądając po raz kolejny zmieniłam zdanie. Wspaniały człowiek, dużo przeżył i dobrze, że na końcu zeszli się z Nataszą /chociaż oczywiście wolałabym, żeby była ona z Andrzejem/.
Kończę, kończę... bo jak bym się rozpisała to bym tego nie skończyła nigdy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 9:08, 01 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Jeee, Kasiaczek! Tam sobie myślałam, kiedy się włączysz do rozmowy
Chyba każdy z nas ma podobne zdanie na temat postaci. Najbardziej mi się podoba to mieszanie z błotem Anatola To postać, której nie trawię w filmie^^
Ale z drugiej strony, nie mogło być tak ślicznie jak sobie wymarzyliśmy... Może to ogromna ilość wzruszeń, zdrada Nataszy, śmierć Andrzeja i inne sytuacje tak działają, że pokochaliśmy Wojnę i pokój... Przynajmniej na mnie to tak działa Myślę, że gdyby Andrzej przeżył i zostałby z Nataszą, to owszem, film byłby piękny, ale niczym by się nie różnił od innych filmów romantycznych A tak po obejrzeniu zostaje jakiś smutek, refleksja, ale też takie, hmm, ukojenie, że prawie wszyscy bohaterowie odnajdują szczęście i dobrze im się żyje.
Nie wiem czy mnie zrozumieliście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:41, 01 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska :P Płeć: Kobieta
|
|
Oczywiście, że zrozumieliśmy. Przynajmniej ja
Taak, z jednej strony szkoda, że Andrzej umarł, ale z drugiej strony... tak jak napisałaś, film by się nie różnił od innych romantycznych. ( A tak to miałam sobie okazje popłakać przynajmniej )
A jak Anatola widzę, to się we mnie gotuje... Ale ta scena jak umierał i chwycił Andrzeja za rękę i tak była wzruszająca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:17, 01 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Kasiaczek napisał: |
Pierre... podobnie jak przemq, jak oglądałam pierwszy raz to niezbyt go polubiłam. Ale oglądając po raz kolejny zmieniłam zdanie. Wspaniały człowiek, dużo przeżył i dobrze, że na końcu zeszli się z Nataszą /chociaż oczywiście wolałabym, żeby była ona z Andrzejem/. |
Ja bym wolał żeby się nie zeszli na koniec, ale książka mówi inaczej
Maria/Mikołaj/Sonia:
Maria od początku zyskała moją sympatię. Taka cicha, spokojna i oddana kobieta. Znosiła tak wiele obelg i upomnień ze strony ojca, ale nadal go kochała i była przy nim. Zasłużyła na miłość i szczęście. Cieszę się że była z Mikołajem, ale jednocześnie strasznie szkoda mi Sonii. Sonia była taka dobra... Mikołaj i ona kochali się już wiele lat, i nagle jedno spotkanie Marii i Mikołaja i cała miłość poszła w zapomnienie. Wiem że Sonie także odnalazła szczęście, ale w mojej głowie oglądając film ułożyło się inne zakończenie dla tej historii. No ale jak już pisałem, książka mówi inaczej Za Mikołajem nie przepadałem od początku. Denerwowało mnie to jego głupie zachowanie, a już całkiem to że porzucił Sonię
Nie wiem czy rozumiecie, bo strasznie niezrozumiale piszę. W skrócie chodzi mi o to, że lubię Sonię i Marię, a za Mikołajem nie przepadam. Z jednej strony cieszę się że Maria i Mikołaj byli razem bo to rozwiązywało wszystkie ich problemy, ale z drugiej strony Sonia została 'na lodzie'. Koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:44, 04 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Przemq, nie uważasz, ze tematy o "Wojnie i pokoju" się wyczerpały? Tzn. wyczerpaliśmy wszystkie postacie. Jeśli wymyślisz temat, to napisz-mnie nic nie przychodzi do głowy.
Hmm, tymczasem, zauważyłam (Wy pewnie też, ale tam ), ze bardzo dużo filmów tworzy się na podstawie książek. WP, OzN, HP, Saga Zmierzch, Ania z ZW, Wojna i pokój, książki Sienkiewicza, Stardust, Pokuta, Lektor, Droga do szczęścia, łaj, gdybym zaczęła wyliczać, to by zajęło całe miejsce przeznaczone na post. Ale chodzi mi o to, że praktycznie co pojawi się jakiś film, to ma on swój literacki pierwowzór.... Miłe to^^
No to może wasze ulubione ekranizacje? Wiem, ze każdy wymieniał swoje naj filmy, ale teraz skupmy się na ekranizacjach i adaptacjach, ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:48, 04 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Może dlatego że książki zawierają w sobie piękne historie A może dlatego że nie trzeba tworzyć tej całej historii, wystarczy napisać na podstawie książki Moje ulubione? LoTR, Star Wars, OzN, Wojna i pokój Na razie nie pamiętam więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:56, 04 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska :P Płeć: Kobieta
|
|
Tak, racja... xD
Hmm... ulubione? to na pewno 'Opowieści z Narnii' co chyba nie ulega wątpliwości. 'Wojna i pokój' też cudo i... nawet film lepszy niż książka ... xD Wspomnę też o dość znanym filmie 'Ciekawy przypadek Benjamina Buttona'. Powstał na podstawie opowiadania F. Scotta Fitzgeralda. Film oczywiście piękny, opowiadanie nie czytałam. Ale kto wie, może pewnego dnia?
Ooo, na podstawie komiksu też może być, prawda? No to oczywiście 'X-men' xD 2 dni temu oglądałam pierwszą część i bardzo mi się film podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:01, 10 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd x) Płeć: Kobieta
|
|
przemq napisał: |
Moje ulubione? LoTR, Star Wars, OzN, Wojna i pokój |
^ Jak wyżej.
Nie widziałam jeszcze Pokuty, ale podobno film niesamowity.
Może się nie zgodzicie (z powodu tematyki forum i takich tam. xd), ale najlepszą ekranizacją książki nadal pozostanie dla mnie LotR, przed Narnią. W wakacje w 2006 oglądałam wszystkie trzy części chyba przez miesiąc. I zawsze pojawiało się coś nowego. Patos, emocje, tempo, cała historia... ach. Magia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:36, 10 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Na pierwszym miejscu u mnie LotR i OzN Za nimi HP. Już przeboleję, że prawie połowa filmu nie zgadza się z książką... Mimo to niegdyś filmami byłam oczarowana xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:19, 11 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Ja też sądzę że LotR jest najlepszą ekranizacją Ale to wcale nie znaczy że Narnię lubię mniej, po prostu LotR jest naprawdę ciężkim przeciwnikiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:34, 12 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2707
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
|
Hmm... ja najbardziej OzN, LoTR, HP, Rozważna i Romantyczna... Na razie więcej nie pamiętam;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:55, 12 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd x) Płeć: Kobieta
|
|
Wg mnie HP to jedna z gorszych ekranizacji książek, jakie widziałam. Może nie wliczając 3 części - Alfonso zrobił swoje. xd. Szkoda, że nie reżyserował kolejnych części...
Ciekawe, czy któraś z Narnii okaże się lepsza od LoTRów. Raczej wątpię, ale niby nadal mogę mieć taką nadzieję x) Słyszeliście te opinie po zrezygnowaniu z produkcji kolejnych części przez Disneya? Jakiś krytyk (?) pisał, że będą musieli to jakoś przeboleć, bo OzN to żyła złota. xd. Co mogę powiedzieć. OBY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:53, 17 Maj 2009 PRZENIESIONY Nie 20:01, 17 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ooochh, już się wypłakałam po Danny'm
To jest przepiękny film. Sceny bitewne, te kręcone w powietrzu-to perełki! Najbardziej podobało mi się, gdy Rafe i Danny walczyli w samolotach po ataku.
Oooch, co tu jeszcze napisać.. Nie wiem.. Podziw dla Rafe'a za wychowanie synka Danny'ego, a gdy usłyszałam jak go nazwali, to wybuchłam rozdzierającym płaczem Akurat wtedy rodzice wrócili ze sklepu, i mnie uspokajali xD
I to poświęcenie żołnierzy i pielęgniarek... Evelyn... Prawdziwie oddana pielęgniarka.
Film nie ma wad^^
A, nie! Ma Atak na Pearl harbor był w grudniu 1941r. W marcu (?), w każdym razie w 1942r. Rafe i Danny brali udział w ataku na Japonię.
To co się działo z nimi i Evelyn w czasie tych paru miesięcy? Przecież powinni podjąć jakąś decyzję w związku z tymi sprawami. Dziwne...
Ale, mimo tego, to... no wiecie, jestem oczarowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:30, 17 Maj 2009 PRZENIESIONY Nie 20:01, 17 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd x) Płeć: Kobieta
|
|
Widziałam Pearl Harbor kilkakrotnie - film przepiękny. Scena, w której Evelyn ma oznaczyć żołnierzy którzy 'jeszcze mają szansę' jest przerażająca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:02, 17 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 2808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
|
Tygrysku, wiem co czujesz Mnie ten film także bardzo urzekł, chyba sobie go obejrzę jeszcze raz
Ps. przeniosłem posty do "Rozmów..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|