Autor |
Wiadomość |
<
Narnijczycy po pracy
~
Rozmowy o filmach :)
|
|
Wysłany:
Sob 22:05, 18 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3075
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Wybieracie się na najnowszego HP? To już 6 część, tak?
Ja oglądałem 1,2,3 (po razie) i czwartą (piąte przez dziesiąte pamiętam). Za HP nie przepadam, wręcz mnie trochę odpycha, a filmy oglądałem tylko ze względu na koleżankę która kocha HP :-P ale jakoś 6 część mnie zaciekawiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 8:17, 19 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Hmm... czy idę.. Nie.
Ale moja przyjaciółka jak HP jest na ekranie, to wstrzymuje oddech Wątpię czy mnie zaciągnie do kina.
A zresztą, po co by mi było iść na ee 6 część, skoro nie oglądałam żadnej wcześniejszej? Może tylko tą I, jakieś 6 lat temu, ale i tak pamiętam z niej tylko... hmm... był ktoś taki jak Voldemort Taki łysy był na końcu, a wcześniej miał czarne włosy.
Nie dobra, coś kręcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:14, 19 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Ja idę (tzn. jadę xD) na 100 % do kina na "Księcia Półkrwi" Już mam zarezerwowane bilety dla mnie, koleżanki i siostry na przyszły piątek, czyli dzień premiery. W kinie byłam tylko na drugiej (wtedy jeszcze nie lubiłam HP) i piątej części. Mam nadzieję, że mimo iż jest ten sam reżyser co w piątej części, ta ekranizacja będzie o wiele lepsza od poprzedniej, która, moim zdaniem, była najgorszą z dotychczasowych, jeśli chodzi o HP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:02, 19 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ( Maków Mazowiecki) Płeć: Kobieta
|
|
Hmm... Ja raczej nie pojde bo w moim miescie panuje lekkie zacofanie w kinie i nawet gdyby puscili HP, to kilka miesiecy po premierze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez knatalia01 dnia Nie 14:11, 19 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 7:46, 23 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1027
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj.lubuskie, dokładnie Krosno Odrzańskie Płeć: Kobieta
|
|
haha ja mam u siebie w mieście (mieście?) takie kino, że po dwóch miesiącach na dvd jak już jest film to nam puszczają ale HP po prostu nie znoszę, więc to nie strata. Mam nadzieję, że ,,epokę..." puszczą. Taki plus tego kina, że bilety są za darmo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:24, 23 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
|
Anastazjo, ja mam takie samo kino. Puszczają filmy pół roku po premierze, w dodatku ucinają sceny, a dźwięk i obraz są koszmarne. Dlatego jadę do kina w innym mieście xd. Też mam nadzieję, że ta część będzie dobra. Zwiastuny są świetne, no ale zwiastuny zawsze są rewelacyjne, więc wolę się na nich nie opierać... W każdym razie, robię sobie powtórkę i oglądam wszystkie części od początku. Wczoraj oglądałam "Kamień Filozoficzny" (pierwszy raz bez dubbingu!), dzisiaj obejrzę "Komnatę Tajemnic" - moim skromnym zdaniem jest to najlepiej zekranizowana część i to właśnie do niej zawsze najchętniej wracam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:34, 23 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
W moim mieście w ogóle nie ma kina, więc jadę do Gdańska oddalonego o ok. 90 km xD
Ja wczoraj też oglądałam "Kamień Filozoficzny" (z dubbingiem, bo taki tylko mam...) I czasem dziwię się, że zdecydowana większość woli te nowsze ekranizacje (poczynając od "Więźnia Azkabanu"). Mnie natomiast bardziej podobają się dwie pierwsze części, w reżyserii Chrisa Columbusa. Są chyba najlepiej zbliżone do książki, mam do nich sentyment
Jutro o tej porze będę już w kinie oglądać "Księcia Półkrwi" i mam nadzieję, że z kina wyjdę z uśmiechem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 10:56, 23 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
|
Ja, chociaż mam bliższe kina, zawsze jeżdżę jakieś 100km do Kielc, do Kinoplexu xd. Ach, lubię wygodę. Ale teraz niestety jadę do jakiegoś małego kina... gdzie będzie dubbing, łeee TT. Tak liczyłam, że choć raz na jakiejś części HP posłucham sobie głosów Rickmana i Bonhan-Carter, ech. Chyba że zaczekam do 31 lipca, wtedy będę w Krakowie i mogłabym obejrzeć w Multikinie. Ale ja nie wytrzymam całego tygodnia! Zresztą tam chyba też jest z dubbingiem. Nie ma już dla mnie nadziei.
Uważam, że "Czara..." i "Zakon..." są całkiem dobre, ale "Więzień Azkabanu" jest chyba najgorszy z całej serii. Oczywiście mówię tu o filmie, nie książce. Nie wiem dlaczego tylu ludzi uważa go za najlepszy, mi się w ogóle nie podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:14, 24 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Już obejrzałam "Księcia Półkrwi". Nie był aż taki zły. Momenty śmieszne przeplatały się z tymi mroczniejszymi, i to na plus dla filmu. I jest to chyba najśmieszniejsza ekranizacja HP. Moim zdaniem, Ron przez prawie cały film wyglądał (i zachowywał się xD) jak naćpany, zresztą Harry też (zwłaszcza po spożyciu Felix Felicis! ). A Lavender pozostawię bez komentarza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:14, 27 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
|
Haha, ja też już po seansie Ron rządzi! Rozbroiło mnie jego "Co ona może wiedzieć? Przecież to czapka!" i "Ciasteczko?", a na "Cześć, kochanie" cała sala ryknęła śmiechem xD. Ale nic nie przebije Harry'ego po spożyciu Felixa:
Slughorn: Harry!
Harry: Cooo?
Ale to boskie było xD.
Brakowało mi reszty wspomnień o przeszłości Voldemorta (swoją drogą: czego do roli młodego Riddle'a nie wzięli znowu tego chłopaka z Komnaty Tajemnic?) i końcowej walki w Hogwarcie, ale nie było źle. I wielki plus za quidditcha, którego tak mi brakowało w piątej części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:02, 28 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Tamto "Coooo?" Harry'ego było świetne Jak byłam w kinie to też wszyscy w śmiech
O, albo dobre było też (w sklepie Freda i George'a), gdy Ron chciał coś kupić, a bliźniacy cos w stylu że za to nalezy się 5 galeonów, Ron wtedy "a dla brata?", oni na to: "10 galeonów"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:15, 28 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
|
Taa, to w sklepie też było dobre . W ogóle faktycznie było dużo śmiesznych momentów - rozmowa z kelnerką na początku filmu, później kiedy Harry przyjeżdża do Nory (na każdym piętrze wystaje czyjaś głowa), przyjęcie u Slughorna i Hermiona chowająca się przed Cormackiem, Ron wpadający za kanapę, "walka" o lepszy podręcznik do eliksirów, rozmowa z McGonagall ( - Dlaczego zawsze kiedy dzieje się coś złego, ja widzę waszą trójkę? - Pani profesor, ja zadaję sobie to pytanie od sześciu lat...), Harry tłumaczący dlaczego Aragog jest straszny, Hermiona zataczająca się po kremowym piwie... No, tak bez końca można wymieniać xD. Chociaż ja totalnie odpadłam po tym Cooo?
Dobra, teraz żarty na bok. Najbardziej mnie zaskoczył (oczywiście pozytywnie) Tom Felton. Zagrał rewelacyjnie moim zdaniem. I po zastanowieniu, młody Riddle też był dobry. To przeszywające spojrzenie i bijący od niego chłód... Chociaż jak na Voldemorta to trochę za bardzo zniewieściały był xd. Taa, z wyglądu inaczej go sobie wyobrażałam.
A największym wstrząsem była dla mnie Ginny wiążąca Harry'emu sznurówki. Pierwsza moja myśl - "Ona przed nim klęczy...", a teraz już nie wiem co o tym sądzić. To dwuznaczne miało być? Jakiś podtekst?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:45, 28 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Ta scena z Ginny zawiązującej Harry'emu sznurowadła była... trochę obciachowa... Naprawdę patrzałam się na to i pomyślałam, że gorszego głupstwa nie mogli wymyślić
Mnie się podobał młody Tom Riddle (ten w sierocińcu). Było widać, że nie jest do końca przyjaźnie nastawiony, ale tez nie był do końca zły. Wg mnie jego gra była przekonująca. I przyznam, że czytając ksiażkę wyobrażałam go sobie podobnie
A Tom Felton moim zdaniem gra zawsze dobrze, ale w "Księciu Półkrwi" naprawdę wypadł chyba najlepiej (spośród wszystkich ekranizacji HP). Podobała mi się scena w łazience, gdy Malfoy płakał, a później przyszedł Harry i miotali w siebie zaklęciami Ale scenę z Sectumsemprą wyobrażałam sobie inaczej... W filmie tylko pare draśnięć i po krzyku, nawet na twarzy nie miał ran... Liczyłam na coś bardziej krwawego xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:05, 28 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
|
Też liczyłam na coś bardziej krwawego, ale scena w łazience poruszyła mnie bardziej niż śmierć... no, wiadomo kogo. (może ktoś jeszcze nie oglądał, książek nie czytał, a ma zamiar, nie będę spilerować xd). Właśnie - myślałam że na końcu będę się łzami zalewać, a tu nic. Za to wzruszyła mnie na scena na samym początku, jeszcze przed tytułem filmu - to nawiązanie do poprzedniej części, z Harry'em, Dumbledore'm i fotoreporterami w Ministerstwie. Była świetna.
Mówiłam akurat o tym nieco starszym Riddle'u, który próbował wyciągnąć informację o horkruksach od Slughorna Ten młodszy rzeczywiście też był dobry, z wyglądu też.
Kurcze, coraz bardziej mi żal że nie było walki w Hogwarcie! Przecież w książce walczyli nauczyciele i połowa uczniów, a tu tylko śmierciożercy (których też było trochę za mało jak na całe wielkie przedsięwzięcie Malfoya z naprawą szafki...) porzucali sobie z Harrym zaklęcia przez minutę i się zmyli. Mogli to nakręcić, a darować sobie "walkę w zbożu" i podpalenie Nory, których przecież nie było w książce. Swoją drogą głupio zrobili, bo Nora będzie im jeszcze potrzebna w "Insygniach...".
A ja mam ciągle polewkę z tego "Cooo?" xD. Boże, ten tekst chyba przejdzie do historii xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:18, 29 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Narnia i północ ;p Płeć: Kobieta
|
|
Jestem ciekawa, jak tamto "Cooo?" brzmi w oryginalnej wersji
Mnie się chciało ryczeć kilka razy w trakcie filmu (czy to ze śmiechu, czy ze wzruszenia ), zwłaszcza pod koniec filmu (wiadomo czemu) xD Fajna też była scena, gdy Snape powiedział Harry'emu, że jest Księciem Półkrwi, chociaż za mało dramatyczna
Nawet podobały mi się wspomnienia Slughorna (z tym starszym Riddlem). A cwany Harry starając się wydobyć potrzebne wspomnienie ze Slughorna, użył tych samych słów co kiedyś Tom xP. To mnie się śmieszne trochę wtedy wydało
Mi też brakowało sceny bitwy w Hogwarcie... Szkoda, to mogłoby naprawdę świetnie wypaść. No, ale mam nadzieję, że w "Insygniach..." postarają się i będzie naprawdę super scena bitwy o Hogwart (czyli nie paru zaklęć na krzyż i koniec, wiadomo ).
A podpalenie Nory było w ogóle niepotrzebne, nawet niczego nie wniosło do filmu. Już lepiej mogli pokazać przez te parę minut, jak Weasley'owie i Harry spędzają święta w Norze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|