Książę Kaspian kontra Piotr?

Władca Narnii

No zdecydowanie

Nie wiem... może chciał zirytować i wkurzyć fanów? Albo mu się nudziło?

Władca Narnii

Facet ma kompleksy z dzieciństwa Very Happy

Taaa. Ciekawe, czy on wymyśliłby lepszy scenariusz?
Bo wątek K i P na pewno ożywił film (który jest ciekawszy od książki).
Zdegradował Kaspiana i Piotra do rangi wojownika jak Parys...

High King powinien mu dołożyć

Władca Narnii

Hehe xD zdecydowanie!
Co Kaspian będzie się wymądrzać

Ale naprawdę, ten wątek urozmaicił film, konflikt wprowadził trochę dorosłości- pokazał, że trzeba być odpowiedzialnym za swoje decyzje, i że za wszystko ponosi się konsekwencje.

Władca Narnii

Trollątko, kocham cię! Nareszcie mogę coś napisać

Zastanawiam się, czy gdyby Piotr i Kaspian nie zaczęli swojej znajomości od walki, to wszystko potoczyłoby się inaczej? Na pewno kłóciliby sie, i to nierzadko, ale może nie byłoby takiego wyraźnego konfliktu?
Druga sprawa: konflikt mógł być większy przez to, że Piotr był zazdrosny o Zuzannę (wiem, to brzmi maksymalnie głupio, ale cóż). W końcu słowo i zdanie jego siostry, najstarszej po nim z rodzeństwa, dużo się liczyło. W LCiSS mimo, że się kłocili, to Zuzanna stała za nim murem (patrz: rozmowa z Aslanem). A w KK niespodzianka - Zuza broni Kaspiana! I wiecznie gani braciszka albo wrzeszczy tym charakterystycznym głosem: "Peter!". To było w zamyśle producentów, gdyż w komentarzach na DVD nawet w jednej ze scen Andrew Adamson powiedział: "Tu Piotr zachowuje się tak: chce wyruszyć na zamek Miraza, a Kaspian chce zostać. Myśli tutaj: <Chcesz tu zostać, bo chcesz być z Zuzanną!>". I faktycznie, Piotr był zazdrosny Very Happy

Ale Zuza go przytuliła w przerwie pojedynku "Bo boi się, że jej brat może nie przeżyć".
Ale się rozpisałam... Kto to przeczyta? xD

Władca Narnii

Ja xD
Hmm... ta zazdrość o Zuzę to właściwie nie taki zły pomysł

Może i racja. Piotrek się wkurzył, bo zawsze miał osobę, która w razie czego poprze jego pomysł, a tu guzik- Zuza popiera Kaspiana. Świetne spostrzeżenie Keiruś Mruga

Najsympatyczniejszy 2010

"Chcesz tu zostać, bo chcesz być z Zuzanną!". Hehe, to było najlepsze Very Happy

Spór o Zuzannę... hmm. Może i tak, najbardziej widoczne chyba było, przed nalotem na zamek, gdy Zuzanna poparła Kaspiana, a Piotr został praktycznie sam (no dobrze, Z Edmundem, Ryczypiskiem itd.), ale rzeczywiście "zdrada" siostry i jej przejście na stronę "wroga" na pewno zabolała..

Prawdziwy Narnijczyk

bardzo trafne spostrzeżenie, Keira! nawet nie spojrzałam na ich konflikt z tej strony. dzięki za naprowadzenie:)
rzeczywiście, ich ciągłe kłótnie mogły być też właśnie tym spowodowane- zazdrością o Zuzannę. wyobraźcie sobie- macie kogoś bardzo bliskiego, kto zawsze was wspierał. nagle na horyzoncie pojawia się ktoś, kto jest zagrożeniem dla waszej władzy, autorytetu i wszystkich takich, a ta bliska wam osoba zamiast was popiera jego! wie, że jesteście w trudnej sytuacji, ale mimo to jest większym wsparciem dla waszej... no... nazwę to "konkurencji"- to było rzeczywiście okropne przeżycie...
racja, to był zapewne jeden z powodów ciągłych kłótni Piotra i Kaspiana...

Turysta Narnijski

No jasne, zazdrośc o Zuzanne się ujawnia w kilku momentach. Przypomnijcie sobie jak Piotr walczy z Mirazem, a Kaspian wraca z Zuzanną. Piotr mu dziękuję, że jej pomógł a on z taka ironią i złośliwością w głosie mówi: "nie ma sprawy, ty przecież byłeś ZAJĘTY" hehehhe Very Happy

Strasznie to jest wymowne... zupełnie jakby chciał mu powiedziec: "pewnie! wielki król wysłał siostry na niebezpieczeństwo i zadowolony z siebie; nawet nie potrafi ich obronic" ;-) A tak w ogóle to w tym konflikcie najbardziej podoba mi się scena kiedy wracają po ataku na zamek. Ta ich kłótnia jest cudowna i moment wyciągnięcia mieczy. Bardzo żałuje, że nie wywiązuje się walka między nimi bo to byłaby super scena ;-)

Administrator

Przyznam, że nie myślałem o tym konflikcie pod tym względem Smile

W sumie i racja, zazdrość odegrała w tym swoją rolę Mruga

Zawsze starszy brat troszczy się o młodszą siostrę Smile

Władca Narnii

Ja też bym się zdenerwowała, gdyby moja siostra w sporze, z powiedzmy, jakąś moją przeciwniczką, poparła ją Very Happy

I robiłabym wszystko na przekór im (jak Piotr, niestety, czynił)... To by był straszny cios dla mnie. Z którego wyniknęłyby potem zapewnie rozmaite błędy.

Prawie jak Narnijczyk

Ech, wy Piotromaniacy xd

Nie będzie niech żyje nasz Wielki Wódz.
Bo nie mam zdania w temacie. Spór był bezsensowny. Na dobrą sprawę, to w ogóle go nie było i być nie powinno.

Kaspian zachowywał się jak francuski piesek, a Piotr miał kompleks przerośniętego ego. Nie ma nad czym dyskutować x)

Administrator

wiesz...można dyskutować jakiej rasy był ten piesek XD

Prawie jak Narnijczyk

Nie, nie można, bo zbanujesz mnie za off top xd

Gość

Myślę, że pomysł dodania tego wątku był udany. Pogłębił postacie, pokazał, że "zgoda buduje, niezgoda rujnuje". Gdyby Piotr i Kaspian nie kłócili się i posłuchali Łucji - poczekali na Aslana, szybciej pokonaliby wroga. Niewątpliwie najmądrzejsza okazała się tu Łucja.
Ciężko wybrać kogo poparłabym w tym konflikcie. Bardzo lubię obie postacie... Mimo wszystko chyba byłby to Kaspian, o dziwo. Dlatego, że to on umiał odpuścić. Np:
- Przy wejściu do Kopca Aslana został w tyle, za całą czwórką królów i królowych. Może to o niczym nie świadczy, ale wygląda, jakby akceptował to, że oni są ważniejsi, oddawał im szacunek.
- Gdy Piotr zarządził napad na zamek Miraza, Kaspian zgodził się na to, wziął w nim udział mimo odmiennego zdania.
- Pod koniec filmu, gdy Aslan mówi coś takiego "Wstańcie królowie i królowe Narnii", a Kaspian nie wstaje i później to "Nie wiem, czy jestem godzien".
Myślę, że to wszystko świadczy właśnie o jego pokorze i sile charakteru. Nie każdego stać na coś takiego.

Prawdziwy Narnijczyk

ale sięgnął po miecz! Przepraszam, już wyjaśniam. W PWDŚ jest taki motyw, że jak już są przy końcu podróży on chce iść z Ryczypiskiem. Wszyscy mu tłumaczą, że jest królem, to jakaś odpowiedzialność i po prostu nie może i w pewnym momencie Kaspian przejechał dłonią po mieczu. Co, wykarczować ich chciał? Osobiście nie popieram żadnego z nich bo Kaspian nie miał szacunku dla Piotra, a Piotr jednak za bardzo się wywyższał. Na szczęście w książce tego nie ma.