Tasz i Kalormeńczycy

Administrator

Śnieżka, nie wiemy co się dzieje po śmierci ze złymi Narnijczykami, wiemy tylko tyle co jest w "Ostatniej Bitwie" - przestali być mówiącymi zwierzętami i stali się nieme.

Ja bym się z wami zgodziła, że to tylko zwykły demon ale słowa Aslana? O tym co dobre w imię Aslana...

Śnieżka, zgadzam się, pewnie masz racje, pewnie cierpi w ten sposób...

Prawie jak Narnijczyk

Bardzo ciekawa dyskusja! Moim zdaniem Tasz to takie uosobienie szatana. Rzeczywiście nie pasuje na boga, bo nie jest taki... boski Mruga

?
Zresztą, w Ostatniej Bitwie Krętacz mówi, że Aslan nie znaczy WIĘCEJ niż Tasz. To znaczy, że tak naprawdę znaczy o wiele, wiele więcej i jest kimś większym. A poza tym Pogin także w OB wypowiada zdanie: Nie powinno się wzywać DEMONÓW, jeśli się dobrze nie wie, co to oznacza.

Tak naprawdę wiara w Tasza musi być po prostu jakąś przykrywką po to by... czynić zło. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale jego wyznawcy zasłaniali się tym, że jest to wiara i postępują w imię wiary, a tak naprawdę postępowali w imię samego zła.
A Aslan dał do zrozumienia Emetowi, że to, że myślał, że służy Taszowi wynikało z jego chęci znalezienia tego co szuka.

Administrator

Nieco oswojony

Jak pewnie wiecie, Aslan to po turecku lew. Mniej ludzi wie, że po turecku Taş (to "s" z tym dziwnym wężykiem, czyta się jak "sz") znaczy kamień.

Pamiętacie kamienny nóż?

Idąc tym tropem. Czy Tasz to pamiątka po Białej Czarownicy? Pierwsze zło stworzyło kolejne zło?

Wiem, że to daleko idąca interpretacja.

Prawdziwy Narnijczyk

Ja wiem czy za dalekie, w pewnym sensie możesz mieć rację. Lewis pisząc OzN na pewno ukrył w nich wiele tajemnic. Wiele już znamy, wiele jeszcze nie poznaliśmy a ile jeszcze sprawa pozostaje nierozwiązanych to już inna bajka. Albo odkryłaś/łeś jedną z nieznanych do taj poty tajemnic albo to tylko przypadek, w który ciężko mi uwierzyć.

Administrator

Hmm, ciekawa teoria o Taszu.

Prawdziwy Narnijczyk

Bardzo ciwkawa, muszę to "zbadać" Mruga

Nieco oswojony

Coś o teorii noża. Otóż, kiedy czwórka dzieci przybyła do Narnii Kalormen jak i Taszbaan już istniały. Wiemy to z "Chłopca...". Piszę o tym bo to raczej oczywiste, że Taszbaan nosi nazwę od Tasza, a więc nóż musiał powstać długo przed ich przyjściem, a nawet przed wieczną zimą. Niestety nie wiadomo kiedy powstał Taszbaan, a raczej kiedy został tak nazwany. Jest pewna wzmianka:

"Wiedz, o światły królewiczu — odezwał się wielki wezyr — że aż do owego roku, w którym twój wzniosły ojciec rozpoczął swoje zbawcze i nie kończące się panowanie, cała kraina Narnii pokryta była lodem i śniegiem, a co więcej, władała nią najpotężniejsza Czarodziejka.
— Wiem o tym dobrze, o wielomówny wezyrze — odparł królewicz. — Ale wiem też, że owa Czarodziejka umarła, a lód i śnieg stopniały, tak że Narnia jest dziś krajem zdrowym, żyznym i miłym dla oka."

Z tego fragmentu można nieśmiało wnioskować, że Kalormeńczycy rządzili przez zaledwie 100 lat przed przyjściem dzieci. Tak więc teoria może być prawdziwa jeśli:
1) Czarownica stworzyła nóż dużo wcześniej, był w nim zaklęty Tasz
2) Tasz uwolnił się spod jej władzy i uciekł, a następnie wywarł swój wpływ na Taszbaan (może odpowiadał za podbicie przez pierwszego Tisroka innej starodawnej cywilizacji). Jako, że czarownica straciła Tasza, musiała zasięgnąć innych metod żeby szerzyć swoją władzę - nastała zima. Odtąd w walce używała różdżki zamieniającej w... kamień.
3) nóż jako narzędzie pozostał jednak u Czarownicy, która potem zabiła nim Aslana.

Jak widać zmyślam na potęgę, ale może to kogoś zainspiruje do napisania opowiadania Smile